Niektórzy wolą mierzyć zycie w kieliszkach nie w chwilach , ich życie się toczy pod sklepem nie w willach..
Obliczyłam, uzgodniłam, przeanalizowałam. We wszystkie strony i na ukos :))
Niewykluczone, że teraz właśnie wyszłam z rewolwerem otumaniona chmarą skrzeczących myśli, jednak lepiej iść pod wiatr,kiedy słońce razi w oczy i pod górkę niż cofać się stojąc.
|