Prawdziwe szczęście nigdy nie trwa długo. Jeżeli przekracza tydzień lub miesiąc, ciemna strona duszy podnosi alarm: Pali się! Człowiek za burtą! Dzwońcie po gliny!
(...) Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo o nie zabiegamy. Ale kiedy już przyjdzie, zaczynamy się rozglądać trwożnie za rachunkiem, jaki nam przyjdzie za nie zapłacić
|