Zachłysnęłam się twoją siłą
Co przygniotła mnie do podłogi
Nie mogłam wstać, twój wzrok wypalał te wszystkie rany
Zmusiłam się by przestać oddychać
Twoje ciosy nie są tak bolesne
Zaciskam zęby i wiem ze to minie
Bo to lepsze niż niemoc
taka że nie wstaje rano z łóżka
Moje serce bije coraz wolniej
Nie patrz, nie patrz to moja
ostatnia słabość
Pozwól mi na tę ostatnią cząstkę człowieczeństwa
Nie ma drogi, świateł, tuneli
Kłamali
Chwytam twoją dłoń i już nie boli
Czy kiedykolwiek bolało?
Dlaczego nie nazywają Cię życiem?
Czemu końcem, a nie początkiem?
Wybacz, że zwlekałam, ale byłam
tylko człowiekiem
|