Boję się spaść gdy krzyczysz tak głośno
Wolę niemo się bać niż chwycić Twoją dłoń
Wracasz sam, by powiedzieć co czujesz
Czasem w ciemności mojej sypialni cicho płaczesz
A ja taktownie udaję ze nie słyszę
A kiedy znów mnie znajdziesz
Będę obcym wspomnieniem
|