Czy wiesz kochanie, że to jest właśnie Twoja wina?
Przewróciłeś mój świat, gdy się w nim pojawiłeś.
do góry nogami wszystko rozrzucone,
ale bez tego wiesz nie mgłabym żyć bez Ciebie w ogóle.
Ty dajesz pomoc, jesteś najczystszym źródłem
Myślę o tobie dwadzieścia cztery przez siedem, jestem czubem.
I nie dziw się, że miłość może być taka i jeszcze wtedy, gdy skarbie pokochasz wariata.
To nie jest tajemnica, że szaleję za Tobą,
niech wszyscy wiedzą, że Cię kocham, opinie mnie nie obchodzą, bo najważniejszy jesteś Ty,
a nie oni i wiedz, że nikt na tym świecie kochać mi Ciebie nie zabroni.
Niech robią co chcą, mogą stawać na głowie, nie mają wpływu i tak pokocham Cię jak tylko mogę, najmocniej jak umiem, całą siłą, nieprzytomnie.
to jest taka skala, która tylko rośnie.
a zebrało mi się na wspomnienia.
siedzę i myślę, co dalej.
|