Lecz dopiero gdy pokochasz, gdy poczujesz, że mnie już nie ma, zatęsknisz i zaczniesz doceniać.
Wtedy otworzysz zamknięte oczy, coraz szerzej i szerzej , nie wierząc, że były tak ślepe. Będziesz
patrzył jak wspomnienia niegdyś żywe, dziś obracają się w popiół, którym będziesz się karmił i
powoli dławił błyszczącymi łzami.
|