Ile razy powiedziałeś, ze się zmienisz, ze się nie zmienisz? ze nie skrzywdzisz nikogo, ze nie pozwolisz skrzywdzić? I wiele, wiele innych, pustych słów? I jaki ułamek tych wszystkich wypowiedzianych słów, w których wszyscy pokładają nadzieje, zostało spełnionych? Po co mówić coś czego nie jesteśmy do końca pewnym, po co obiecywać i mówić o rzeczach, o których w rzeczywistości nie mamy najmniejszego pojęcia? Tylko po to, żeby zobaczyć śmiech na twarzy osoby, która chcemy zadowolić, uśmiech trwający dwie minuty? To tylko o to chodzi?
|