 |
"Stało się – dojrzałem, na oczy przejrzałem,
Ujrzałem rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałem.
Stało się – wydoroślałem, bariery pokonałem,
Poznałem to, o czym pojęcia nie miałem."
|
|
 |
Pełne lęku oczy, na ustach kłamstwa motyw,
Na koncie ploty, poszły w krwiobieg jak narkotyk.
Zażekasz się, nie masz z tym nic wspólnego,
Masz szczerych przyjaciół- oni mówią co innego ... "
|
|
 |
` Poczuj prawdę, która osiada na powiekach, to jest o miłości, której nie zmierzysz w monetach `
|
|
 |
I szmer Jego serca słyszę już na klatce.
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze a co niektórzy teraz się śmieją
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
"Jeżeli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać"
|
|
 |
emocjami przegrywasz . zawsze .
|
|
 |
Krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste i kopie cię po dupie coraz częściej jeszcze mocniej.
|
|
 |
W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniała.
|
|
 |
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?
|
|
 |
''Jestem alkoholem którym się upijasz, jak amfetamina robię tobie w głowie miraż''
|
|
|
|