 |
jeden- rozśmiesza mnie, jest o mnie zazdrosny, czasami wkurza, patrzy, gdy tylko ma okazję, mówi do mnie słońce, nie da mnie skrzywdzić, wszystko mi mówi, martwi się o mnie, chce żebym była szczęśliwa, uśmiecha się do mnie, potrafi iść za mną ze szkoły i odprowadzić mnie pod dom, jak mam słuchawki na uszach i zapominam o bożym świecie, jest ode mnie uzależniony i jest w stanie rzucić dla mnie swój największy nałóg. drugi- chamski, arogancki, pyskaty, rozwydrzony dzieciak, napisze jak mu się o mnie przypomni, raz na kiedy przytuli, denerwuje i doprowadza mnie do szału najbardziej na świecie, porównuje mnie do innych dziewczyn, traktuje mnie jak zabawkę, nie potrafi przyznać się do błędu. ehe, różnica? ten pierwszy jest najlepszym kumplem, drugi miał być kimś więcej. zależy mi właśnie na nim. / kszy
|
|
 |
nienawidzę, gdy jesteś powodem moich łez. / kszy
|
|
 |
a gdy zobaczyłam je stojące przed moimi drzwiami z wielką kartką urodzinową, pomyślałam, że pomyliły domy, bo przecież miałam je prawie dwa miesiące temu. wtedy oznajmiły, że za długo to już leżało i z racji, iż tych urodzin nie zrobiłam, zapomniały o niej. gdy otworzyłam, zrobiło mi się ciepło w sercu. w środku były podpisy znajomych z naszej dzielnicy. tak, łzy stanęły mi w oczach, bo kompletnie się tego nie spodziewałam. /kszy
|
|
kszy dodał komentarz: do wpisu |
18 września 2011 |
 |
teraz potrzebuje przyjaciół, bo Ciebie już nie chcę. / kszy
|
|
 |
pamiętasz jak to było jeszcze 3 tygodnie temu? jak potrafiliśmy siedzieć godzinami w parku i grać w karty, gadać straszne głupoty i robić z siebie głupków w środku miasta? a teraz? nadal masz to 17 lat. tylko teraz nie bawi Cię to, co wtedy. już nie rozmawiasz ze mną normalnie. jesteś całkowicie inny. minęły tylko 3 tygodnie, a Ty się niesamowicie zmieniłeś. to boli. / aff
|
|
 |
naprawdę było mi dobrze, kiedy leżałyśmy na podłodze koło pokoju zabaw 10 min po dzwonku i zastanawiałyśmy się, czy iść na lekcję, czy jednak nie. / aff
|
|
 |
tak, nakupmy sobie mnóstwo słodyczy w sklepiku szkolnym i wpychajmy je w siebie zupełnie się nie przejmując tym, że właśnie przeszłyśmy na dietę. / aff
|
|
 |
więcej takich chwil. ! ♥ / aff
|
|
 |
jakby tak spojrzeć na to oczami innej osoby - straszną idiotką jestem.. / aff
|
|
 |
jak sobie teraz tak na spokojnie myślę o tym wszystkim, to stwierdzam, że jednak to wszystko przeze mnie. robienie strasznych głupot to jedyna rzecz, jaka mi się udaje. / aff
|
|
 |
przepraszam, musiałam Cie nafaszerować orzeszkami - za długi jęzor masz. / aff
|
|
|
|