głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zyciowakonfiguracja

         co to było.?    Twoja dzienna dawka witaminy M jak miłość

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

-; -* - co to było.? - Twoja dzienna dawka witaminy M jak miłość

do szczęścia potrzebne jej jest tak niewiele:  pusty pokój  cichy kąt  trzy kreski zasięgu  i wykupiony trzygodzinny pakiet rozmów. do niego.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

do szczęścia potrzebne jej jest tak niewiele: pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu i wykupiony trzygodzinny pakiet rozmów. do niego.

zagubieni w chaosie współczesności.  bez celu w życiu  bez przyszłości.  pokolenie przegranych.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

zagubieni w chaosie współczesności. bez celu w życiu, bez przyszłości. pokolenie przegranych.

najbardziej lubiłam gdy wpychał mi się pod parasolkę  i przenosił nad kałużami  żeby mi przypadkiem trampki nie zmokły.  i jak mówił  że idziemy na wycieczkę i brał mnie za rękę  i z impetem na mnie wpadał  mówiąc  że takie wycieczki są najlepsze.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

najbardziej lubiłam gdy wpychał mi się pod parasolkę i przenosił nad kałużami, żeby mi przypadkiem trampki nie zmokły. i jak mówił, że idziemy na wycieczkę i brał mnie za rękę i z impetem na mnie wpadał, mówiąc, że takie wycieczki są najlepsze.

On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd.  Jego poczucie humoru  czasem drwiny były dużo ważniejsze  niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał.  Jego śmieszny ton mówienia  jego ciepły głos a zarazem pobudzający.  Każde spotkanie  każda chwila  każde słowo było dla niej najważniejsze   najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew.  Za wszystko. Nawet za to co było złe.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.

Tylko on budzi mnie o 6 rano smsem  że już nie śpi ..  Tylko on potrafi pokłócić się ze mną  a za godzinę napisać że kocha..  Tylko on był wtedy  gdy najbardziej potrzebowałam wsparcia..  Tylko on był zawsze.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

Tylko on budzi mnie o 6 rano smsem, że już nie śpi .. Tylko on potrafi pokłócić się ze mną, a za godzinę napisać że kocha.. Tylko on był wtedy, gdy najbardziej potrzebowałam wsparcia.. Tylko on był zawsze.

jak niewiele wystarczy  by zachorować na miłość    jeden deszczowy pocałunek  kilka rozmów o niczym   koncert fortepianowy  parę przytuleń na powitanie i pożegnanie   obecność i nieobecność. nic wielkiego. i nagle nie ma na to rady.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden deszczowy pocałunek, kilka rozmów o niczym, koncert fortepianowy, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. nic wielkiego. i nagle nie ma na to rady.

poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady  lody z filmem i koc z herbatą. kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na mont everest  przepłynąć la manche i zobaczyć Paryż. bo każda z tych rzeczy  jeśli nie ma Cię przy mnie   nawet myślami   wydaje się bezbarwna.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na mont everest, przepłynąć la manche i zobaczyć Paryż. bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się bezbarwna.

On był inny.  Parzył kawę tylko dla zapachu.  Był lepszy niż pizza  oliwki  piątki i wirowanie na fotelu.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

On był inny. Parzył kawę tylko dla zapachu. Był lepszy niż pizza, oliwki, piątki i wirowanie na fotelu.

brak alfabetu.  obudziła się we mnie miłość   z rozmachem opętała umysł   a wraz z nim wszystkie moje myśli.  zawładnęła moimi rękoma   abym wszystkie kształty zlepiała w serduszka.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

brak alfabetu. obudziła się we mnie miłość, z rozmachem opętała umysł, a wraz z nim wszystkie moje myśli. zawładnęła moimi rękoma, abym wszystkie kształty zlepiała w serduszka.

tak  masz rację  jestem dużym dzieckiem. ja nie widzę nic złego w tym   że lubię się śmiać  zawsze czymś się bawię w rękach   że wszędzie mam łaskotki  że lubię kolorowe rzeczy.  ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje  że tobie to też nie przeszkadza.  ale teraz szczerze się ciebie pytam:  czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną  być przy okazji jej opiekunem?  nie jestem taka jak inne dziewczyny. kiepsko flirtuję  ale potrafię kochać. kochać jak dziecko..  z całego serca  nie potrzebując powodu.  ale musisz też wiedzieć  że będąc ze mną  musisz być niepewnym tego   co mi do głowy wpadnie i wiedzieć  że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło.  więc jak? wchodzisz w to?

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, zawsze czymś się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. ale teraz szczerze się ciebie pytam: czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? nie jestem taka jak inne dziewczyny. kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. kochać jak dziecko.. z całego serca, nie potrzebując powodu. ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego, co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. więc jak? wchodzisz w to?

a ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego błękitne oczy.  nie chciała nic mówić  wiedziała  że teraz potrzebna jest im chwila ciszy.  siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego  że gdyby nie mieli siebie  nie mieliby nic.

karolisiaczek dodano: 6 maja 2010

a ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego błękitne oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć