 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
to nie tak, że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy, którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa. / veriolla
|
|
 |
mógłbyś nauczyć mnie szybkiego zapominania i usuwania ludzi ze swojego życia, bo jesteś w tym mistrzem. / veriolla
|
|
 |
|
czuję to pod skórą , że u Ciebie nie jest spoko .
|
|
 |
|
nie nazywaj mnie dziwką , bo głupio mi tak odbierać Ci fach .
|
|
 |
|
kurwa mać, ile razy mam Ci jeszcze mrugać dostępnym?
|
|
 |
i pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu byłam w stanie dać Ci szansę. ale jak zwykle zjebałeś, a dziś nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci za to wdzięczna. / zycietostrestest
|
|
 |
w klatce piersiowej poczułam wielki, dziwny ból. jakby ktoś wbił mi nóż. oczy napełniły się łzami, a w uszach wciąż brzmiało jedno zdanie 'to już koniec, odchodzę.' / zycietostrestest
|
|
 |
mam ochotę pierdolnąć drzwiami i wyjść, tak bez zbędnych tłumaczeń / zycietostrestest
|
|
 |
|
sory, ale emocje opadły, uczucie wygasło.
|
|
|
|