|
Siedziała na zimnym krawężniku ze skulonymi nogami, płakała, jacyś kolesie zaczęli rzucać w nią śnieżkami. Ona w ogóle nie reagowała. Miała na nich wręcz wyjebane. Chłopcy przestali, gdy ta nawet nic nie powiedziała. Jeden z nich podszedł do niej, uświadamiając sobie że to była jego kumpla. Usiadł koło niej i powiedział: 'Nie zamartwiaj się. Nie był Ciebie wart..' Dziewczyna wstała, wzięła kulkę śniegu i z histerycznym śmiechem zaczęła Go nacierać.
|
|
|
Nic nie zabija bardziej od samotności. Możemy strzelać do siebie nawzajem karabinami, wbijać sobie noże w plecy, rzucać granatem - nic, ale to nic nie niesie ze sobą takiego cierpienia jak samotność. Z czasem przestajemy patrzeć na życie z nadzieją, a kolory dookoła nas jakby blakną. Wracamy do domu szurając po drodze butami ze wzrokiem utkwionym przed siebie. Nasza twarz nie wyraża żadnych uczuć... poza obojętnością. Obojętniejemy na wszystko. Na świat, na nas samych, na życie... na miłość. Powoli zatracamy się w swoim ciele pozbawionym duszy, która gdzieś nam umknęła. W końcu samotność nas zabija.
|
|
|
to właśnie oni, kiedy upadnę pomagają mi się podnieść, są zawsze blisko, wspierają, pomagają, doradzają, nie pozwalają mi się smucić, pocieszają, tłumaczą, nigdy nie wyśmiewają, nie olewają. są cholernie ważnymi dla mnie osobami. dzięki nim, wiem co to przyjaźń i staram się być taką dobrą przyjaciółką jak oni. kocham ich.
|
|
|
kiedyś zdasz sobie sprawę, że przyjaciel jest tą najważniejszą osobą w życiu.
|
|
|
siedząc na parapecie ze słuchawkami w uszach, zastanawiam się: jak by to było gdybym była idealna?
|
|
|
chciałabym mieć kogoś, dla kogo będę żyć, istnieć w jego marzeniach i snach, dla kogo będę jedyna, najpiękniejsza, cudowna, wyjątkowa, dla kogo będę idealna nawet ze swoimi wadami, kogoś kto będzie mówił mi : "Kocham" każdego dnia.
|
|
|
nie jesteście przyjaciółkami dlatego, że siadacie razem na każdej przerwie, rozmawiacie przez telefon, macie pasujące do siebie trampki czy potraficie wyrecytować zawartość szafy drugiej. kiedy ona się uśmiecha, uśmiech mimowolnie wkracza na Twoją twarz - nie ważne, jak zła na nią jesteś. kiedy ona płacze, Ty też czujesz jej ból
|
|
|
naprawdę zabolało, wiesz ? to co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam,że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
|
|
|
najbardziej na świecie chciałabym, żeby niektóre osoby w końcu nauczyły się definicji słowa przyjaźń.
|
|
|
masz rację. leż w łóżku i połykaj łzy. doprowadź rodzinę do bankructwa przez używane przez Ciebie kontenery chusteczek . użalaj się nad sobą nadal, to takie rozkoszne gdy wszyscy cię pocieszają, prawda? Nie rób nic ze swoim życiem, po co! Przecież świat skończył się na tym dupku, nic po nim nie ma, a uczucia Twoich znajomych są teraz nieważne, bo to ty jesteś najbardziej zraniona. To się nie nazywa złamane serce skarbie, to się nazywa egoizm.
|
|
|
a najgorzej jest , jak zdasz sobie sprawę , że nic z tego nie będzie , że gdyby między wami miało coś być , to byłoby już dawno , kiedy zrozumiesz , że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
|
Ktoś kiedyś zapytał ją czy wierzy w miłość. Bez większego zastanowienia odpowiedziała "Tak". Zakochana po uszy w człowieku, który okazał się palantem bez uczuć wierzyła, ze będzie szczęśliwa. Przymykała oczy na wszystkie jego dziwne wybryki. Każde jego podłe i chamskie zachowanie tłumaczyła sobie, że to tylko i wyłącznie jej wina. Był oczkiem w głowie. Był jej wymarzonym "ideałem". Jego zalety wtedy wymieniała bez końca. Teraz? Teraz jest tylko podłym chamem. Obojętnym jej człowiekiem. Największą pomyłką w życiu. Znajome ? Każda z was pewnie teraz pomyśli ' tak to moja historia ' .
|
|
|
|