głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zwariowanaaax3

siedząc na parapecie i skubiąc po trochu kajzerkę z dżemem truskawkowym  podziwiałam zachód słońca  linię dzielącą w pół najmocniejszą z gwiazd galaktyki  niebywale cudowną kolorystykę całego zjawiska. mrużyłam co chwila powieki  instynktownie broniąc się przed wciąż bijącymi w oczy promieniami. komórka zawibrowała  prawie spadając na podłogę. złapałam ją szybko  odczytując wiadomość   'zachody są codziennie  ale ten... ten jest nasz.'.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

siedząc na parapecie i skubiąc po trochu kajzerkę z dżemem truskawkowym, podziwiałam zachód słońca, linię dzielącą w pół najmocniejszą z gwiazd galaktyki, niebywale cudowną kolorystykę całego zjawiska. mrużyłam co chwila powieki, instynktownie broniąc się przed wciąż bijącymi w oczy promieniami. komórka zawibrowała, prawie spadając na podłogę. złapałam ją szybko, odczytując wiadomość - 'zachody są codziennie, ale ten... ten jest nasz.'.

naznaczę krwistoczerwonymi paznokciami delikatne szramy na Twoich plecach. zostawię subtelną woń swoich perfum we włóknach jednej z Twoich śnieżnobiałych koszul  porozrzucanych niedbale po kątach pokoju. posunę się do każdego  najbardziej nieodpowiedniego  niemoralnego i grzesznego czynu  byleby tylko dać Ci tyle  ile nie zdoła żadna inna. przywitam i pożegnam Cię gwałtownym  głębokim i agresywnym pocałunkiem. utkwię we wspomnieniach  snach. będę nękać  powracać. stanę się Twoją największą chorobą  chorym uzależnieniem.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

naznaczę krwistoczerwonymi paznokciami delikatne szramy na Twoich plecach. zostawię subtelną woń swoich perfum we włóknach jednej z Twoich śnieżnobiałych koszul, porozrzucanych niedbale po kątach pokoju. posunę się do każdego, najbardziej nieodpowiedniego, niemoralnego i grzesznego czynu, byleby tylko dać Ci tyle, ile nie zdoła żadna inna. przywitam i pożegnam Cię gwałtownym, głębokim i agresywnym pocałunkiem. utkwię we wspomnieniach, snach. będę nękać, powracać. stanę się Twoją największą chorobą, chorym uzależnieniem.

przestań  mam ochotę Cię pokochać i nie zamierzam się owej ochoty wyzbywać.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

przestań, mam ochotę Cię pokochać i nie zamierzam się owej ochoty wyzbywać.

powiedziałabym 'spierdalaj'  ale 'tęsknię' wymawia się znacznie szybciej i bez zbędnych akcentów na literę 'r'.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

powiedziałabym 'spierdalaj', ale 'tęsknię' wymawia się znacznie szybciej i bez zbędnych akcentów na literę 'r'.

jako jedyny potrafił się domyślić  że moje 'dobra  idź do diabła' na prawdę nie oznacza nic innego  niż zwyczajne 'weź mnie przytul  a nie zdzierasz sobie gardło niepotrzebnie'.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

jako jedyny potrafił się domyślić, że moje 'dobra, idź do diabła' na prawdę nie oznacza nic innego, niż zwyczajne 'weź mnie przytul, a nie zdzierasz sobie gardło niepotrzebnie'.

właśnie uświadomiłam sobie  że jedynie 1 kwietnia  możesz z czystym sumieniem powiedzieć do mnie  kocham    to przykre. nawet nie wiesz jak bardzo.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 1 kwietnia 2011

właśnie uświadomiłam sobie, że jedynie 1 kwietnia, możesz z czystym sumieniem powiedzieć do mnie `kocham` - to przykre. nawet nie wiesz jak bardzo. / pstrokatawmilosci

to nie tak   nie jestem bez powodu wrogo nastawiona do ludzi. widzisz  kiedyś miałam przyjaciół  lecz wszyscy zostawili mnie  gdy pojawiły się  kłopoty. kiedyś ufałam ludziom  ale Ci z premedytacją zmieszali mnie z błotem  spychając na dno.  kiedyś pokochałam  ale okazało się  że ten 'ideał' tylko ze mnie zakpił.   nie  nie mów teraz  że Ci przykro. proszę tylko  żebyś na przyszłość nie oskarżał mnie o brak zaufania  znając jedynie sam skutek  a nie jego przyczynę.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 1 kwietnia 2011

to nie tak - nie jestem bez powodu wrogo nastawiona do ludzi. widzisz, kiedyś miałam przyjaciół, lecz wszyscy zostawili mnie, gdy pojawiły się kłopoty. kiedyś ufałam ludziom, ale Ci z premedytacją zmieszali mnie z błotem, spychając na dno. kiedyś pokochałam, ale okazało się, że ten 'ideał' tylko ze mnie zakpił. - nie, nie mów teraz, że Ci przykro. proszę tylko, żebyś na przyszłość nie oskarżał mnie o brak zaufania, znając jedynie sam skutek, a nie jego przyczynę. / pstrokatawmilosci

biegłam ile sił w nogach . nie mogłam się poddać . przecież jestem silna . łzy leciały z oczy w okropnie silnym tempie . otarłam je . nikt nie mógł zobaczyć  że nie daję rady . ale zaraz kolejna porcja łez oblała moje blade policzki . padając   usiadłam na krawężniku . moje serce rwało się na milion części . krzyczałam   cholernie krzyczałam   dlaczego to właśnie ja   straciłam swój najsłodszy narkotyk .

raapohooliiczkaa dodano: 1 kwietnia 2011

biegłam ile sił w nogach . nie mogłam się poddać . przecież jestem silna . łzy leciały z oczy w okropnie silnym tempie . otarłam je . nikt nie mógł zobaczyć ,że nie daję rady . ale zaraz kolejna porcja łez oblała moje blade policzki . padając , usiadłam na krawężniku . moje serce rwało się na milion części . krzyczałam , cholernie krzyczałam , dlaczego to właśnie ja , straciłam swój najsłodszy narkotyk .

już jest ok . jem   przesypiam większą część nocy a mój doklejony co rano uśmiech   spełnia swoje zadanie . tylko jeszcze czasami zapominam oddychać . szczególnie   jak przechodzisz obok .

raapohooliiczkaa dodano: 1 kwietnia 2011

już jest ok . jem , przesypiam większą część nocy a mój doklejony co rano uśmiech , spełnia swoje zadanie . tylko jeszcze czasami zapominam oddychać . szczególnie , jak przechodzisz obok .

zdziwienie  kiedy zatrzymałam Go na środku korytarza i ze łzami w oczach wyrzucałam z siebie  że myślałam  iż mogę na Niego liczyć  a On zachowa to w tajemnicy. Jego lekko rozchylone usta  wygasły uśmiech  ból w źrenicach  oraz mój cichy szept   'prima aprilis  przecież!'. tak banalna sytuacja  a uświadomiła mi cholernie ważną rzecz. przekonałam się  że mogę mówić Mu wszystko. nie otrzymałam mimowolnych tłumaczeń  a to o czymś świadczy. gdyby nie to  że ma tak wiele walorów do zmarnowania  poleciłabym Mu zakon. idealnie utrzymywałby tajemnicę spowiedzi.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

zdziwienie, kiedy zatrzymałam Go na środku korytarza i ze łzami w oczach wyrzucałam z siebie, że myślałam, iż mogę na Niego liczyć, a On zachowa to w tajemnicy. Jego lekko rozchylone usta, wygasły uśmiech, ból w źrenicach, oraz mój cichy szept - 'prima aprilis, przecież!'. tak banalna sytuacja, a uświadomiła mi cholernie ważną rzecz. przekonałam się, że mogę mówić Mu wszystko. nie otrzymałam mimowolnych tłumaczeń, a to o czymś świadczy. gdyby nie to, że ma tak wiele walorów do zmarnowania, poleciłabym Mu zakon. idealnie utrzymywałby tajemnicę spowiedzi.

Ty za kilkadziesiąt lat będziesz siedzieć w bujanym fotelu  chwaląc się milionem dyplomów  odznak. my kaszląc co chwila przez problemy z płucami  będziemy wspominać to  co jest teraz. będziemy unaoczniać szczęście. więc nie mów  że się niszczymy  psujemy  schodzimy na dno. my jedynie chcemy mieć świadomość tego  iż wykorzystaliśmy to co otrzymaliśmy.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2011

Ty za kilkadziesiąt lat będziesz siedzieć w bujanym fotelu, chwaląc się milionem dyplomów, odznak. my kaszląc co chwila przez problemy z płucami, będziemy wspominać to, co jest teraz. będziemy unaoczniać szczęście. więc nie mów, że się niszczymy, psujemy, schodzimy na dno. my jedynie chcemy mieć świadomość tego, iż wykorzystaliśmy to co otrzymaliśmy.

. bo tęsknię za szczęściem .

raapohooliiczkaa dodano: 1 kwietnia 2011

. bo tęsknię za szczęściem .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć