 |
|
'Chcesz sprawdzić się ze mną? Dziś na TAK rozpatruję twe podanie o wpierdol.'
|
|
 |
|
'kumacie? bo muszę lecieć, a reszcie nie przetłumaczysz.'
|
|
 |
|
nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz
nie mam odwagi mam tylko strach w oczach
nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz
chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał! ♥
|
|
 |
|
ja wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej.
|
|
 |
|
spotykając Go zrozumiałam, że tak naprawdę nigdy wcześniej nie potrafiłam czuć. kilkakrotnie niszcząc komuś życie, wciąż z nową nadzieją, że tym razem to na dłużej, odchodziłam równie szybko jak się pojawiałam. nie wiedząc co to pustka po czyjejś obecności, pozbawiałam innych swojej, bo 'kurczę, znudziło mi się'. może dlatego teraz doświadczam takiej samej straty tysiąc razy mocniej, kiedy wreszcie znalazłam osobę, której będę pragnęła zawsze, a która po kilku miesiącach mnie wyrzuciła z życia./nieswiadomosc
|
|
 |
|
kiedy wreszcie pozwolisz mu odejść, zrozumiesz jak ważny potrafi być jeden człowiek dla drugiego, zrozumiesz że żaden dzień nie ma odrobiny sensu, pozbawiony jego obecności. kilkoma westchnieniami słanymi w słuchawkę telefonu oznajmisz, chcąc uwierzyć że czas zabija ból, pragnąc ukojenia, ocierając łzy... "nie wierzę już w miłość"./nieswiadomosc
|
|
 |
|
czego oczekiwałaś ? kolejne walentynki spędzone samotnie, gorący kubek z wymalowanym sercem. marzenia, lodowate ręce, łzy parzące policzki, chęć schowania się pod kołdrę, ucieczki donikąd. niewinne pocałunki, ta słodka miłość, dotyk dłoni, dreszcz, uśmiechy. głuchy telefon, brak czasu na słowa, jeden oddech, dławisz się, a przecież On... On nigdy nie był naprawdę./nieswiadomosc
|
|
 |
|
pozwól mi być dla Ciebie kimś więcej
|
|
 |
|
Prędzej ruszysz góry niż mnie zmienisz
|
|
 |
|
- to dziwne bo nie ma go, a mimo wszystko czuję jego dłoń na mojej, jego oddech na szyji, jego perfumy w łazience i jego usta na moich. - tak, to się nazywa tęsknota.
|
|
 |
|
'a największe z moich marzeń, to Twoje serce.'
|
|
 |
|
'mogę stworzyć magie, tylko coś powiedz.'
|
|
|
|