głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zwarioffana

jebnę plusika ...  jebłam.

zozolandia dodano: 17 września 2011

jebnę plusika ... jebłam.

z takim ryjem to moja babcia przed wojną wstydziłaby się gnój wyrzucać.

marchewkowybanan dodano: 16 września 2011

z takim ryjem to moja babcia przed wojną wstydziłaby się gnój wyrzucać.
Autor cytatu: 61sekund

 los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi  żeby uświadomić im  ile dla siebie znaczą.

marchewkowybanan dodano: 16 września 2011

"los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą."

 po tym wszystkim co przeżyłam  bez obaw mogę powiedzieć  że jestem silna.

marchewkowybanan dodano: 16 września 2011

"po tym wszystkim co przeżyłam, bez obaw mogę powiedzieć, że jestem silna."

w miarę czekania   przestaje powoli zależeć.   moje stare.

zozolandia dodano: 16 września 2011

w miarę czekania - przestaje powoli zależeć. / moje,stare.

nie lubię patrzeć na to  jak psuje mi się kontakt z osobami  na których mi zależy.  ?

zozolandia dodano: 16 września 2011

nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami, na których mi zależy. /?

1  kolejne ognisko na zakończenie wakacji. kiełbaska pali się w ogniu   puste butelki walają się pod nogami  ktoś się obściskuje za drzewem. siedzę  na ławkach obok przyjaciółki  a moja ciężka głowa opiera się o jej ramię. parę metrów dalej siedzisz Ty. śmiejesz się  wypijasz zawartość kieliszka i znów wdajesz się w rozmowę z naszymi wspólnymi znajomymi. Lekko przymykam powieki. alkohol powoli  przejmuje władzę nad  rozumem. po kilku  może kilkunastu chwilach jest cicho. nikt nic nie mówi  nie śmieje sie.  ee  no to ja pójdę poszukać chłopaków   dociera do mnie głos kumpeli  otwieram oczy. jesteśmy sami. ty  ja i niezręczna cisza.

zozolandia dodano: 16 września 2011

1) kolejne ognisko na zakończenie wakacji. kiełbaska pali się w ogniu, puste butelki walają się pod nogami, ktoś się obściskuje za drzewem. siedzę na ławkach obok przyjaciółki, a moja ciężka głowa opiera się o jej ramię. parę metrów dalej siedzisz Ty. śmiejesz się, wypijasz zawartość kieliszka i znów wdajesz się w rozmowę z naszymi wspólnymi znajomymi. Lekko przymykam powieki. alkohol powoli przejmuje władzę nad rozumem. po kilku, może kilkunastu chwilach jest cicho. nikt nic nie mówi, nie śmieje sie. "ee, no to ja pójdę poszukać chłopaków" -dociera do mnie głos kumpeli, otwieram oczy. jesteśmy sami. ty, ja i niezręczna cisza.

2   jak jest?   pytasz. nic nie mówię. Jest źle  nie umiem się pozbierać. każdej nocy płaczę cicho w poduszkę  nie mogąc uwierzyć jak to się mogło stać. na dźwięk sms'a łudzę się  że to może Ty. i tylko tak codziennie umieram na nowo. z tęsknoty  z przywiązania i z miłości do Ciebie.  zamiast tego mówię   dobrze   i wskazuję głową na butelkę na stole   zostało coś tam jeszcze? . Nigdy tyle nie piłam  ale w tym momencie nie ma to znaczenia. pochylasz się  sprawdzasz. coś jest. sięgasz po dwa kieliszki  strącając przy tym  paczkę chipsów. nalewasz  od serca  i podajesz.  mimo tego  że ręka drży mi jak cholera nie wylałam ani kropli. czekam  aż sam weźmiesz swój kieliszek. podnosisz go do góry  tak jakbyś chciał wznieść  toast. delikatnie unoszę swój. milczysz  po czym mówisz słowa  które tak strasznie bolą   za wszystkie chwile spędzone razem skarbie

zozolandia dodano: 16 września 2011

2) "jak jest?" -pytasz. nic nie mówię. Jest źle, nie umiem się pozbierać. każdej nocy płaczę cicho w poduszkę, nie mogąc uwierzyć jak to się mogło stać. na dźwięk sms'a łudzę się, że to może Ty. i tylko tak codziennie umieram na nowo. z tęsknoty, z przywiązania i z miłości do Ciebie. zamiast tego mówię "dobrze - i wskazuję głową na butelkę na stole - zostało coś tam jeszcze?". Nigdy tyle nie piłam, ale w tym momencie nie ma to znaczenia. pochylasz się, sprawdzasz. coś jest. sięgasz po dwa kieliszki, strącając przy tym paczkę chipsów. nalewasz "od serca" i podajesz. mimo tego, że ręka drży mi jak cholera nie wylałam ani kropli. czekam, aż sam weźmiesz swój kieliszek. podnosisz go do góry, tak jakbyś chciał wznieść toast. delikatnie unoszę swój. milczysz, po czym mówisz słowa, które tak strasznie bolą " za wszystkie chwile spędzone razem skarbie"

przeszło  ale wciąż trochę boli.

zozolandia dodano: 15 września 2011

przeszło, ale wciąż trochę boli.

Pierdl szysko  idź na melanż.

zozolandia dodano: 15 września 2011

Pierdl szysko, idź na melanż.
Autor cytatu: pepsiak

I want you  just exactly like I used to

wezsieogarnijxd dodano: 15 września 2011

I want you, just exactly like I used to

Put your eyes on me and I know a place where we can get away

wezsieogarnijxd dodano: 15 września 2011

Put your eyes on me and I know a place where we can get away

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć