|
- daruj go sobie. on ma zbyt czyste sumienie. -czyste sumienie ?! czy ty wiesz co mówisz ?! - tak, wiem. czyste, bo nieużywane.
|
|
|
- ale on mnie skrzywdził. no kurwa to boli. - pierdol ból i cierpienie. w życiu trzeba iść do przodu a nie oglądać się za jakimiś frajerami kurwa.
|
|
|
bo ja chcę kurwa takiego kogoś, do kogo swobodnie będę mogła napisać " zobacz jakie zajebiście pomarańczowe niebo, chodź na spacer ! " a on będzie stał przed moimi drzwiami, nim zdążę wyjść z domu.
|
|
|
to może mi ktoś kuwa melisę zaparzy? bo nie radzę sobie z tym wewnętrznym wybuchem, który nastąpił chwilę temu.
|
|
|
nienawidzę kiedy ktoś kłamie, a co mam powiedzieć jak okłamuje mnie cholernie bliska osoba ? tutaj nawet ulubiona piosenka, czekolada, czy czekoladowe lody w niczym nie pomogą. rozumiesz?
|
|
|
weź nie pierdol - przecież dobrze wiemy, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. / baloneey.
|
|
|
jak jeszcze raz jakiś chłopak powie mi, że mu na mnie zależy to wyjebię w kosmos. tym razem bez uprzedzenia. amen.
|
|
|
zapytał mnie kto mi się podoba, choć doskonale wiedział, że on. jednak mimo tego napisałam, że nikt, że faceci to świnie. odpisał " jeśli kochasz naprawdę tego chłopaka, to nie odpuszczaj. proszę. nie odpuszczaj. on też z pewnością coś do ciebie czuje, ale boi się swoich uczuć. " po kilku dniach okazało się, że to " coś " co do mnie czuł okazał kumpeli ze szkolnej ławki. tak kurwa.
|
|
|
- to fajnie, że mu pomogłeś. nienawidzę go po tym co mi zrobił, no ale.. - Ty popierasz kobito takie korupcyjne, podziemne, konspiracyjne działania? / rozmowa z kumplem. :D
|
|
|
siedziałam obok niego. dzieliły nas centymetry. spojrzałam w jego czekoladowe oczy i usłyszałam wewnętrzny głos " no pocałuj go ! " ale przerwał to jęk " pożałujesz.. nie rób tego.. " zaczynam się siebie bać.
|
|
|
|