 |
Nie obwiniam nikogo, winna jestem ja, bo zaprzepaściłam szanse, zmarnowałam swój czas. (m)
|
|
 |
Coś co trwało i trwać miało wiecznie w ułamku chwili obróciło się w bezsens. (m)
|
|
 |
Mogłam tak wiele, przywrócić uczuć żar, kiedyś był ogień - dziś pozostał tylko żal.
I pustka w środku, to zostało przy Tobie, pluje sobie w twarz co minute w każdej dobie. (m)
|
|
 |
Nienawidzę siebie za swoja naiwność,
bo myslałam, że 'będę' bez względu
na wszystko.. (m)
|
|
 |
Świat, arena na której walczy ludzkość, i żebrak i król i Ty i ja i całe mnóstwo .
|
|
 |
Porozmawiajmy proszę jak samotność zabija, w ciszy jak smak goryczy gorzki strach krzyczy, jak czas liczy lata, rządza kusi, obłuda dusi, zachłanność hańbi ludzi, krew studzi spokój, krew dramat bytu - opór jest przyjacielem zdobywania szczytu .
|
|
 |
Przejrzyste bowiem fikcje pielęgnujesz w chorej bani ale tylko rozmawiając wszystko dziś wyjaśniamy.
Mój dom stoi otworem dla przyjaciół co nie wątpią, jeśli ziomek nie chcesz gadać, ja nie powiem ziomek won stąd .
|
|
 |
Byłem w Twoim wieku piękne czasy, żyłem pełnią życia dziś mam problemy z sercem i reumatyzm. Mam co wspominać nie narzekać na starość żałować, przynajmniej jak mnie kręci wiem jaka będzie jutro pogoda .
|
|
 |
Magnetyczny bieg o stanie samotności, ślizgam się po obrzeżach racjonalności .
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć, znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach ..
|
|
 |
Porozmawiajmy, to jest jak bilet do lepszych życia stron ..
|
|
 |
Mogę zdradzić Ci sekret... zmiękną Ci nogi, zapamiętasz tę noc - jeśli tylko przyrzekniesz, że to zostanie między Tobą a mną.
|
|
|
|