 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
Niejeden pewnie by chciał urodzić się jeszcze raz.
|
|
 |
-Uwielbiam takie noce jak te-oznajmił muskając dłonią mojego nagiego ramienia-tak?a co najbardziej uwielbiasz?-spytałam z dziewczęcym łobuzerskim głosem,uśmiechając sie szeroko.-A wszystko uwielbiam,szczególnie jak leżysz przy mnie.Jak zasypiam i jesteś obok, jak budzę się i też jesteś obok- powiedzial-taaaak,szczególnie taka nagusienka leże obok !-dodałam wybuchając śmiechem,do ktorego i on się wlączył.-No to efekt uboczny tych wsponych nocy-szepnął,po czym objął moją twarz dłońmi i zaczął okładać mnie swoimi pocałunkami-Pragnę mieć z Tobą dzieci-zaczął układając mnie na swojej klacie-Wiem! ale jeszcze nie teraz, za min 3 lata Kocie-odpowiedzialam.-O nie ! za 9 miesięcy masz urodzić mi zdrowego bobasa!-krzyknął i zaczął calować moje nagie ciało,krok po kroczku odkrywając na nowo każdy zakamarek mego ciała.Rozczarowalam Go,bo nie doczekał się Bobasa, ale doczeka ! || Pozorna came back ! ;*
|
|
 |
jeżeli umiesz uśmiechem uszczęśliwiać ludzi to jesteś naprawdę dobrym człowiekiem.
|
|
 |
rodą zwracasz uwagę, ale to miłym usposobieniem przyciagasz do siebie...
|
|
 |
Beauty doesn't have a weight limit.
|
|
 |
|
Nie powinnaś oglądać się za siebie, tylko iść naprzód.
|
|
 |
z łzami wypływają ze mnie wszystkie te emocje,które się ciągle gromadzą.
|
|
 |
Płakałam dzisiaj, wiesz? Wczoraj też. Tak jak co wieczór. To już kolejny raz od kiedy Cie nie ma. Nie dziw się. Nie potrafie myśleć, że nadal Cie nie ma, że nie wracasz. Wydaje mi sie, ze jestes na Mazurach. Pływasz po jeziorach. Uśmiechasz się. Jesteś szczęśliwy. Masz swoje wieczne wakacje. Wiem, że tam jest Ci dobrze. Ale nie jestem juz tą samą osobą. Od kiedy tam jesteś, jest tam z Tobą trochę mojej radości i szczęścia. Był..Jesteś dla mnie ważny, pomagasz mi, śmiejesz się, żartujemy. Ale ja nie jestem juz sobą. zmieniłam się wiesz? Jestem ..inną. Chyba nie jestem już taka radosna. Chyba się już tak nie ciesze z każdego dnia. Chyba chciałabym żebyś oddał mi to co jest z Tobą, tą cześć mnie. Tą , którą zabrałeś wraz z połową uczuć z TĄ wiadomością. w tamtym dniu. Wtedy wszystko nagle runęło, wiesz? Nigdy tyle nie płakałam, nigdy się tak nie czułam. Ale Ciebie już nie było..i nigdy już nie będzie. Nigdy już do nas nie wrócisz,nikt Ci nie zwróci życia..Przyjacielu.
|
|
 |
Potrzebuje rozmowy z Tobą, chociaż chwilę. Odwiedź mnie w nocy, we śnie. Tyle rzeczy chciałabym Ci opowiedzieć. Tyle sie zmieniło od tamtego dnia. Jestem z Nim wiesz? Od roku i prawie dwóch miesięcy. Często dzieki niemu sie uśmiecham,wtedy jestem szczęśliwa,ale to inne szczęście niż to,które było przed 23 lipca 2010.Wtedy to było zupełnie inne szczęście,teraz też jest inne. Bardzo się one od siebie różnią. To jest przepełnione strachem,bo tak bardzo boję sie, że stracę Go tak jak Ciebie. To byłoby najgorsze co mógłbyś zrobić. Proszę,nie zabieraj Go do siebie,a jak tak bardzo już będziesz chciał to mnie też zabierz. Bo ja bez Niego sie nigdzie nie ruszam,więc może my jeszcze tutaj zostaniemy, a Ty na nas poczekasz,przecież nigdzie Ci sie już nie spieszy.Kiedyś się zobaczymy,dlatego wiem,że nie straciliśmy Cię na zawsze,bo spotkamy się po wielu,wielu latach.Czekaj na nas tak,kilkadziesiąt lat zleci bardzo szybko,bo ja już mam prawie 18lat,patrz jak zleciały te 4 lata od kiedy Cie nie ma.
|
|
 |
|
A może po prostu zbyt rzadko zdajemy sobie sprawę jak wielkie szczęście mamy obok?
|
|
|
|