 |
|
Spróbuj dać im palec - kto jest kto przekonasz się doskonale. Hipokryci,
dla mnie daremnie ukryci. Ich dewizy; szydercze oczka, uśmiech Mona Lisy. W głowach schizy.
|
|
 |
|
Jak Anioł Stróż ja tuż obok będę.
|
|
 |
|
Ze mnie robisz idiotę, robiąc z siebie idiotę!
|
|
 |
|
Jestem bogiem, uświadom to sobie! Ty też jesteś bogiem. Tylko wyobraź to sobie
|
|
 |
|
Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć
|
|
 |
|
Pojawiam się i znikam, taka rola Magika Przy tym trwam, jestem
tam gdzie Paktofonika... Na tym punkcie mam bzika, tu nic nie da polemika
|
|
 |
|
Wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli.
|
|
 |
|
Powiem ci że to fakt Powiesz mi że to obciach pierdolę cię I tak rozejdziesz
się po łokciach Bo ja jestem Bogiem Uświadom to sobie
|
|
 |
|
Jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem. To staje się priorytetem, a
milczenie, które złotem, przestaje być kłopotem
|
|
 |
|
Gdyby świat cały obrósł w niebieskie migdały, gdyby Magik był doskonały,
gdyby podziały gdzieś się podziały, gdyby ryby głos też miały..
|
|
 |
|
Zegar tak tyka a czas umyka
|
|
 |
|
Jak spośród 3 658 848 383 mężczyzn mam znaleźć tego jedynego...?
|
|
|
|