głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zumacup

muah! :  teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: muah! :* do wpisu 7 grudnia 2012
Jest popołudnie  a ja już ledwo trzymam się na nogach  w zasadzie to upiłam się już rano tylko po to  by przekonać samą siebie  że to nic  że zobaczę się z miłością mojego życia dopiero za pół roku  że to nic   że to nie boli i że dam radę.

niecalkiemludzka dodano: 7 grudnia 2012

Jest popołudnie, a ja już ledwo trzymam się na nogach, w zasadzie to upiłam się już rano tylko po to, by przekonać samą siebie, że to nic, że zobaczę się z miłością mojego życia dopiero za pół roku; że to nic, że to nie boli i że dam radę.

'za Ciebie kochanie jesteś na pierwszym miejscu. za co dobrze wiesz  za nadanie życiu sensu.'

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

'za Ciebie kochanie jesteś na pierwszym miejscu. za co dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.'

za co chcesz pij  za co chcesz dziękuj.

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

za co chcesz pij, za co chcesz dziękuj.

nie musisz mieć wszystkiego  żeby być dla kogoś wszystkim.

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

nie musisz mieć wszystkiego, żeby być dla kogoś wszystkim.

za dużo wspólnego  żeby nagle żyć osobno.

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.

 mam coś na Twoje problemy.  co?  wyjebane.

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

-mam coś na Twoje problemy. -co? -wyjebane.

na tą chwilę jest jak jest  nie pytaj czemu.

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu.

mordeczki! wracam do was po tak długiej nieobecności  o miłego wieczorku wam życzę :

sidneej dodano: 6 grudnia 2012

mordeczki! wracam do was po tak długiej nieobecności ;o miłego wieczorku wam życzę :*

Był jeden wyjątkowy  mroźny  październikowy poranek   zapomniałem także o nim. Zapomniałem o nocach  jakie spędziliśmy i byłem w tym zapominaniu bardzo uważny. Pamiętałem o ważnych drobiazgach: gdy przyjechałaś w jeden wyjątkowo zjadliwy mrozem wieczór w czerwonym berecie  gdy czekałem na ciebie  snop cieni przyprószony wielkimi płatkami śniegu. Gdy w ostatni dobry dzień musiałaś jechać a jechać nie chciałaś i całowałaś mnie trochę na pożegnanie  trochę by się nie żegnać  trochę by zapamiętać więcej niż zapamiętać się da   a przecież jechałaś i była to droga do zapomnienia. Płakałaś później dwa dni  to zapominam bardzo dobrze  by mnie z siebie wymazać  i trzeciego dnia mnie już prawie nie było. Ja  okoliczność przygodna  pięćdziesiąt pięć kilogramów nierówno rozdzielone na metr siedemdziesiąt trzy mięsa  kości i wszystkiego  z czego mnie ten świat złożył  ja  czyli to co zostało   i to   c z e g o   n i e   b y ł o .  — Ochocki  Vithren   Chodź  musimy opić nowe litery

niecalkiemludzka dodano: 3 grudnia 2012

Był jeden wyjątkowy, mroźny, październikowy poranek - zapomniałem także o nim. Zapomniałem o nocach, jakie spędziliśmy i byłem w tym zapominaniu bardzo uważny. Pamiętałem o ważnych drobiazgach: gdy przyjechałaś w jeden wyjątkowo zjadliwy mrozem wieczór w czerwonym berecie, gdy czekałem na ciebie, snop cieni przyprószony wielkimi płatkami śniegu. Gdy w ostatni dobry dzień musiałaś jechać a jechać nie chciałaś i całowałaś mnie trochę na pożegnanie, trochę by się nie żegnać, trochę by zapamiętać więcej niż zapamiętać się da - a przecież jechałaś i była to droga do zapomnienia. Płakałaś później dwa dni, to zapominam bardzo dobrze, by mnie z siebie wymazać, i trzeciego dnia mnie już prawie nie było. Ja, okoliczność przygodna, pięćdziesiąt pięć kilogramów nierówno rozdzielone na metr siedemdziesiąt trzy mięsa, kości i wszystkiego, z czego mnie ten świat złożył, ja, czyli to co zostało - i to, c z e g o n i e b y ł o . — Ochocki, Vithren, "Chodź, musimy opić nowe litery"

Mężczyźni chyba mają to do siebie  że rzadko kiedy coś mówią. Dziś jest taki wieczór  po whisky  bez czegośtam  kogośtam  z Dawnem w kieszeniach i w pysku  i w żyłach  i w myślach  i w ustach  rozumiesz  całej tej maszynerii we mnie  ze mnie. Szlag by to wszystko mógł  wiesz? Szlag i katastrofy. Ale przecież tak właśnie się stało  hm?   — Ochocki  Vithren   Chodź  musimy opić nowe litery

niecalkiemludzka dodano: 3 grudnia 2012

Mężczyźni chyba mają to do siebie, że rzadko kiedy coś mówią. Dziś jest taki wieczór, po whisky, bez czegośtam, kogośtam, z Dawnem w kieszeniach i w pysku, i w żyłach, i w myślach, i w ustach, rozumiesz, całej tej maszynerii we mnie, ze mnie. Szlag by to wszystko mógł, wiesz? Szlag i katastrofy. Ale przecież tak właśnie się stało, hm? — Ochocki, Vithren, "Chodź, musimy opić nowe litery"

Wyjdźmy od bardziej ogólnego problemu – dlaczego w ogóle żyjemy na tym podłym świecie? Bo liczymy  że nam się uda. Tak jesteśmy skonstruowani. Gdybyśmy już na starcie zakładali porażkę  to życie nie miałoby żadnego sensu. Z punktu widzenia informatycznego nasz mózg stworzony jest do gry. Ta gra to życie. W ostatecznym rozrachunku oczywiście wszyscy ją przegrywamy  ale po drodze mamy kilkadziesiąt lat  by jednak parę rzeczy wygrać.

karkaa0 dodano: 3 grudnia 2012

Wyjdźmy od bardziej ogólnego problemu – dlaczego w ogóle żyjemy na tym podłym świecie? Bo liczymy, że nam się uda. Tak jesteśmy skonstruowani. Gdybyśmy już na starcie zakładali porażkę, to życie nie miałoby żadnego sensu. Z punktu widzenia informatycznego nasz mózg stworzony jest do gry. Ta gra to życie. W ostatecznym rozrachunku oczywiście wszyscy ją przegrywamy, ale po drodze mamy kilkadziesiąt lat, by jednak parę rzeczy wygrać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć