 |
kolejny raz przejechałam się na miłości.
|
|
 |
uszanuję Twoje szczęście, choć ta kurwa nie jest w niczym lepsza ode mnie.
|
|
 |
pozwoliłam Ci do niej odejść. od tego momentu ściskam głęboko w sobie każdą najmniejszą emocję. próbuję pokazać każdemu, że wcale nie byłeś dla mnie aż tak ważny. oszukuję każdego wiedząc doskonale, że do mnie wrócisz. wrócisz bo
to przecież ja Cię kocham.
|
|
 |
a kiedyś w rubryce 'przyczyna zgonu' wpiszą mi Twoje imię.
|
|
 |
za bardzo cenie sobie swoje własne uczucia, żeby bawic sie czyimiś.
|
|
 |
tak sobie myślę, że gdybyś był bardziej wierny i mniej bezczelny, może bylibyśmy razem do dzisiaj.?
|
|
 |
myślałam, że ten chłopak ma uczucia.
|
|
 |
tak, kocham Cię. ale zadzwoń jak dorośniesz.
|
|
 |
każda cząstka mnie cholernie za Tobą tęskni.
|
|
 |
Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach .
|
|
 |
Kiedyś się do Ciebie mocno przytulę, uśmiechnę i powiem: "warto było..." .
|
|
 |
i kto by przypuszczał że to tak szybko się skończy ?
|
|
|
|