 |
|
nie w porę może przyjść czkawka, okres, śmierć lub sąsiadka, ale nie miłość.
|
|
 |
|
potem zabijali ta miłość jak tylko się dało
|
|
 |
|
a kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
|
|
 |
|
musi byc inaczej, o ile ma byc dobrze
|
|
 |
|
nie rozlaczy nas nikt, bo nas juz nie ma kotku
|
|
 |
|
przecież dobrze wiesz, że nie ufam ludziom i boję się głębszych uczuć. znasz ten schemat gdy cofam się do tyłu przestraszona ludzką nienawiścią. pamiętasz wyraz mojej twarzy kiedy bałam się oddychać, bo wydawało mi się,że moja żebra pękną pod naporem złego powietrza. /esperer
|
|
 |
|
Nie pozwolę ci odejść, nie po takim czasie. Zabiję cię z zimną krwią, z głupim uśmiechem na ustach w spazmach dzikiej radości krzycząc, że inna nie będzie cię mieć. /esperer
|
|
 |
|
to nie spadająca gwiazda, to tylko samolot. nie ma romantyczności. /esperer
|
|
 |
|
nie dałeś mi powodów żebym kochała cię za teraźniejszość, ale przeszłości mi nie zabierzesz./esperer
|
|
 |
|
boisz się, że możesz pokochać. boisz się, że ktoś pozna cię na tyle dobrze, że będzie mógł cię zranić, a ty nie powiesz tego słynnego 'mam to w dupie'. /esperer
|
|
 |
|
naiwna ona, bezczelny on.
|
|
|
|