 |
|
miłość do ciebie zniszczyła całe moje życie, ale udało mi się je naprawić
|
|
 |
|
za dużo o mnie wiesz, nie mogę mieć cię za wroga
|
|
 |
|
lepiej by było nie czuć nic
|
|
 |
|
dobrze wiem, że te łzy są udawane
|
|
 |
|
Jeśli już to czytasz... Uśmiechnij się. Wiem, że jest kurewsko ciężko, ale kto jak nie ty sobie z tym poradzi? No, uśmiech proszę. /esperer
|
|
 |
|
nie jestem obrażona, po prostu mi przykro
|
|
 |
|
niektóre rzeczy i miejsca nie będą już takie same
|
|
 |
|
Pamiętaj o Nim, pamiętaj o tym by go kochać, pamiętaj, że za dziesięć lat gdy wydobędziesz adres tej strony z zakamarków pamięci masz nadal kochać tylko jego, masz być już tylko jego, pamiętaj, że większość wpisów tutaj jest nim inspirowana, że całe Twoje pisanie jest nim inspirowane, a tak naprawdę to całe Twoje jebane życie jest nim inspirowane, pamiętaj o tym by zawsze się starać, pamiętaj, że nic nie jest dane z góry na zawsze, pamiętaj co czułaś gdy odchodził i co czułaś gdy wracał, pamiętaj o jego ustach, włosach, zapachu, mimice, o jego wszystkim, pamiętaj kurwa o tym, że tylko jego kochasz naprawdę, pamiętaj że to jedyna rzecz w życiu której nie możesz pozwolić sobie spieprzyć, pamiętaj, bo widzę, że zaczynasz zapominać./ ode mnie do mnie.
|
|
 |
|
nie ma, że boli. Pierdolnij smajla i ruszaj na podbój świata mała dziewczynko,która sądzi,że po jego odejściu jest nikim. dopiero teraz zaistniałaś, dopiero teraz jest Twój czas. /esperer
|
|
 |
|
serce ma i już sądzi, że kurwa wie co to miłość, jebany. /esperer
|
|
 |
|
Przepisywałam jakiś króciutki tekścik,o który mnie prosił mówiąc, że potrzebuję do szkoły,a jego pismo zepsułoby efekt. W końcu dumna podałam mu karteczkę patrząc na starannie wykaligrafowane litery i uśmiechnęłam się pod nosem. Jakie było moje zdziwienie gdy nawet nie spojrzał na papier, a jedyne bezczelnie zgniótł go w dłoniach i wsunął do tylnej kieszeni spodni.-Co ty zrobiłeś?!-Wrzasnęłam i obrzuciłam go wściekłym spojrzeniem.-Nie ma lepszego widoku niż ty kreśląca coś na papierze, bo wtedy w skupieniu zagryzasz dolną wargę, urocze. To najseksowniejsza część w Tobie, ta słodka niewinność małej dziewczynki.-Spojrzałam na niego jak na wariata, a potem zbliżyłam się z łobuzerskim cieniem na twarzy.-Niewinna mówisz?-Zaraz po tym oplotłam go nogami w pasie, a on szedł do sypialni.-Niewinny aniołek,który czasami odkrywa w sobie diabelskie pochodzenie.-Cmoknął mnie w nos,a potem położył delikatnie na pościeli,a rozpinając guziki mojej bluzki przy każdym z nich powtarzał,że kocha. /esperer
|
|
 |
|
Siedziałam w kuchni przegryzając krakersa i patrząc jak żegna się z koleżankami,które na sam jego widok wydają się być w siódmym niebie. Jedzenie stanęło mi w gardle gdy moje oczy zarejestrowały jak jedna z nich staję na czubkach palców i szepta mu coś na ucho. Byłam wściekła i miałam ochotę wyjść z tego pojebanego miejsca. A jednak to prawda co wszyscy mówili, że taki casanova z niego, że zero miłości, że tylko zabawa. Łzy stanęły mi w oczach. [...]
Stałem żegnając się z nimi wszystkimi gdy w końcu doszło do niewysokiej brunetki. Wyciągnąłem rękę w jej kierunku, ale ta nie uścisnęła jej, a uwiesiła mi się na szyi. Chciałem ją odepchnąć, wiedziałem,że ona to wszystko widzi, że stoi w oknie.-Walcz o to i nie spierdol tego. Nie pozwól żeby któraś z Nas wcięła ci się w związek z nią, bo oboje wiemy ile dla ciebie znaczy to wszystko.-Kiwnąłem tępo głową i gdy zostałem sam , pobiegłem do domu natychmiast obejmując ją w pasie i całując w kark. [...] Boże jak ja go kochałam. /esperer
|
|
|
|