 |
|
Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rąk, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca,które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie
|
|
 |
|
Już nie przejmuję się tym co o mnie pomyśli. Mam to gdzieś czy szminka za mocna, włosy źle upięte, a bluzka ma znienawidzony przez niego kolor. Mijając go już nie spuszczam wzroku, już nie przyspieszam kroku. Rzucam zwykłe 'cześć' bez cienia żalu, że tylko na tyle nas stać. Może żałuję, a może o nas nie myśli, nie wiem, nie dbam o to. Nie jestem fundacją dobroczynną, nie poświęcę życia dla kogoś kto miał mnie w dupie przez tyle czasu. /esperer
|
|
 |
|
Ja mam wolny czas, imprezy i kaca każdego ranka po. Ja mam wódkę, papierosy i kilka niezłych filmów do oglądnięcia. Nie mam ograniczeń ze strony chłopaka, nie mam kłótni i łez. Nie boję się nocami, że ktoś może do mnie nie zadzwonić czy nie przyjść. Teoretycznie mam poukładane życie bez niepotrzebnych scen dodanych w promocji do związku. Ty masz jego. Chcesz się zamienić? /esperer
|
|
 |
|
Koniec czegoś zazwyczaj nie jest prawdziwym końcem. Bo co z tego, że nie ma go przy tobie, że nie jest jak dawniej, skoro i tak nosisz w sercu jego imię? Co z tego, że nazywasz się singlem, skoro nawet nie korzystasz z prawda randek? Koniec będzie wtedy gdy bez żalu odrzucisz jego połączenie, gdy odwrócisz się na pięcie i po prostu odejdziesz. Musisz zacząć żyć i wyprzedzić ten syf. /esperer
|
|
 |
|
Wszyscy ludzie tacy sami wszyscy obrabiają dupę
Jeśli to ma być te życie to jest zajebiście super
|
|
 |
|
Czasem mam wątpliwości ze nie wyrobie na zakręcie
To przepaść w którym nadal pędzę
|
|
 |
|
Chciałoby tak bardzo kochać, lecz sie boi, że oberwie.
Sen to nie jawa, ludzie mówią Ci spierdalaj
spłoszony słowami, uciekasz w myśli swoich kanał.
|
|
 |
|
Kiedy czuję, że ten cały bół tak bardzo już przytłacza
Wracam do mojego domu nie udaję włamywacza
Biorę kocyk, kołdrę i poduszkę
Myślę o następnym dniu, myśle kiedy w końcu usnę
|
|
 |
|
Uciekam wciąż od wódki, jak by była moją matką
przytulam ją do serca bo jest moją koleżanką.
|
|
 |
|
Problemy w życiu są tak bardzo rozpowszechnione,
że nie dajesz sobie rady i lądujesz znowu w rowie.
|
|
 |
|
Wołasz wciąż o pomoc, ale nikt się nie odwraca
tracisz w sobie cos ważnego, nie mając w innych brata
|
|
 |
|
Ograniczenia jakie daje nam codzienność
mogą spowodować, że tracisz własną samodzielność
poszukując wciąż pomocy, wciąż szukając rozwiązania
kwestią otrzymania tego jest taktyka przekonania
|
|
|
|