 |
stan euforii doznawany jest nawet wbrew rzeczywistym niedomaganiom organizmu, a wystarczy się o tym przekonać dotykając Twoich ust
|
|
 |
Wieczorne spacery , taak wlasnie tego potrzebuje , tego wędrowania pomiedzy drzewami , ulicami , chodnikami , latarniami , przystankami , lawkami... wlasnie tego potrzebuje , chodzenia ze sluchawkami w uszach , rozmyslania o tym co bylo , co bedzie , co jest , o wszystkim , o tym co sprawia mi bol , o tym dzieki czemu sie usmiecham , wiesz juz nie musze zawieszac sztucznego usmiechu , usmiecham sie szczerze... rozmawiam z innymi , otworze sie , nie bede miec depresji , tak tak , depresja , nalogi , 21 wiek kuuurwa ... ale nie jest chyba az tak zle , dam rade...
|
|
 |
Wypijmy za te wszystkie nasze wspólne dni, dolejmy więcej by zapomnieć więcej,
szczęście dolej więcej i proszę nie pozwól mi juz wytrzeźwieć.
|
|
 |
- Wszystko wymaga poświęceń - wzdycham przeczesując palcami, krótkie brązowe włosy. Siedząc w ciepłej kawiarni daje wreszcie odpocząć zmęczonemu ciału, wdychając z błogim uśmiechem zapach karmelowej herbaty. Ciche szmery zagłuszają dźwięki lecącej w lokalu piosenki.
- Nawet miłość?- odzywa się mój rozmówca , pochylając się nad niewielkim ciastkiem z kremem . Od dawna śmieszyło mnie , Jego umiłowanie do bitej śmietany , a jednocześnie uspokajało . Słabość do słodyczy , uroczy śmiech który pojawiał się zawsze , gdy tylko usłyszał swą ulubioną melodię lecącą w radiu . To wydawało się takie stałe , niezmienne choćby nie wiadomo jak źle by było , On będzie taki sam jak w tej chwili .
- A zwłaszcza miłość...
|
|
 |
pomyśleć, że poczułam coś do faceta,którego szacunek
do mnie mieści się w łyżeczce od herbaty.mimowolnie go pokochałam.
gdyby mój rozum, miał w tym jakikolwiek udział to
uwierz, że bym Cię znienawidził
.
|
|
 |
Co byś zrobił, gydbym Ci powiedziała,
że chcę Cię na resztę mojego życia?
I może wyda Ci się to dziwne..
ale cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
To nie jest normalny ból. Nie jest on porównywalny z tym fizycznym. Na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. On tkwi w Tobie i oddziaływuje tak silno, że nie możesz oddychać. Rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Ten ból to tęsknota.
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie też takie mam.
|
|
 |
Niech Pani pisze Jego imię 600 razy, z każdą setką odejmując jedną literkę, aż w końcu zniknie...
|
|
 |
mimo iż nadal jestem zakochana w twoim uśmiechu to oszukuje samą siebie, że się z ciebie wyleczyłam,
|
|
 |
zakochani co szwendają się wśród wąskich
uliczek doprowadzają mnie do euforii,
|
|
 |
wiesz za czym tęsknie n a j b a r d z i e j ? za zapachem twojej bluzy, za dotykiem twojej dłoni, za biciem twojego serca...za Tobą,
|
|
|
|