 |
Drogi Święty Mikołaju! W tym roku troszkę ułatwię Ci sprawę z moim prezentem. Już nie musisz wydawać majątku na nowe zabawki, płyty czy inne. W tym roku chce rzeczy, która nie ma ceny. Chcę tylko miłości. Dla mnie to na prawdę wiele, a dla Ciebie to zapewne pstryknięcie palcem. Tak jak, Święty, dasz radę coś zdziałać?
|
|
 |
Przez okres kilku miesięcy tak się znienawidziły, że wyciągnęły ze swoich życiorysów najdotkliwsze przeżycia. Przyjaciółka, a właściwie była przyjaciółka, zaczęła ją wyzywać. Sprawy się ostro pokomplikowały. Jej rodzice chcieli podać na policję to, co ona o niej pisała. Ale ona nie wyraziła zgody. Zbyt wiele ją łączyło z nią. Minął niecały miesiąc. Sprawa ucichła. Ale jedna z nich, chciała wyjaśnić sprawę. Poszła do szkolnego pedagoga. Pokazała sms-y z groźbami. Pani zawołała drugą dziewczynę. W ciągu jednej godziny, wszystko sobie wyjaśniły. Najpiękniejsze było to, że gdy tamta zapytała ją, czy to naprawią zgasło światło. A gdy ta powiedziała tamtej, że mogą spróbować, światło się zaświeciło. Pani i one obie zaczły się śmiać. A pani powiedziała, ze w najbardziej trzymających w napięciu momentach światło gaśnie i świeci się i że to jest jakiś znak. I to jest prawdziwa przyjaźń. Wybaczyć sobie, pomimo tyle bólu.
|
|
 |
Byłam sama, gapiłam się ponad parapetem. Starałam się jak mogłam by o tobie nie myśleć, by nie myśleć o wszystkich rodzajach szczęścia, wszystkich rodzajach radości i naszym uroczym przebaczaniu sobie gdy miedzy nami była ogromna burza złości.
|
|
 |
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość.
|
|
 |
I chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz,
na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy i myślę sobie,
'a może tym razem to Ty?'
|
|
 |
I gdy nadchodzą wieczory takie jak ten, gdy wszyscy inni są gdzieś szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.
|
|
 |
Są ludzie którzy tyle mówią o sobie, że stracili umiejętność słuchania innych.
Wiesz dlaczego mam swój świat bo ten co jest wcale mi sie nie podoba
|
|
 |
każdego dnia obiecuję sobie, że jutro zapomnę... i tak codziennie .
|
|
 |
Ugasić swe uczucia w studni wyzbytej emocji.
|
|
 |
przychodzi czasem taki moment,
że po prostu odpuszczasz.
|
|
 |
Czasem chciałabym umieć być suką, wszystko, co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment.
|
|
|
|