głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zrymowana

Na środku ulicy   postawiła 50 tymbarków   po kolei otwierała każdy . Szukała   kapsla   który nie będzie myślał pozytywnie   kapsla   który ją zrozumie . Uważasz   że znalazła ? skończyłana pierwszym   pod którym narysowane było serce .

madlen_ dodano: 20 stycznia 2011

Na środku ulicy , postawiła 50 tymbarków , po kolei otwierała każdy . Szukała , kapsla , który nie będzie myślał pozytywnie , kapsla , który ją zrozumie . Uważasz , że znalazła ? skończyłana pierwszym , pod którym narysowane było serce .

Lubię gdy pytasz o czym myślę   Lubię Twoje roześmiane oczy w których widzę wielkie pokłady miłości  miłości  która nie pozwala mi zwątpić   która wciąż pozwala mi wierzyć w ludzi  w lepszy świat.  Dziękuję za każdą sekundę  choć to i tak za mało.

madlen_ dodano: 20 stycznia 2011

Lubię gdy pytasz o czym myślę, Lubię Twoje roześmiane oczy w których widzę wielkie pokłady miłości, miłości, która nie pozwala mi zwątpić, która wciąż pozwala mi wierzyć w ludzi, w lepszy świat. Dziękuję za każdą sekundę, choć to i tak za mało.

Buty  seks i nieobecność rodziców mówiących nam  co mamy robić  to cholernie fajna rzecz.

madlen_ dodano: 18 stycznia 2011

Buty, seks i nieobecność rodziców mówiących nam, co mamy robić, to cholernie fajna rzecz.

Nie pozwolę. Nigdy więcej mnie nie zranisz. Nigdy więcej... Nie zrobisz na mnie wrażenia. Spróbuję żyć bez Ciebie. Miałam poznać Cię na nowo... i poznałam. Szkoda tylko  że od tej złej strony. Nie patrz się na mnie  nie mów nic.Milcz. Po prostu sobie bądź. Z różnymi dziewczynami  całuj się  baw się na całego. Wtedy ja i moja godność będzie rosła. Będę wiedzieć  że jesteś draniem. Tylko więcej i więcej... Będę sobie to uświadamiać. I żyć bez Ciebie. Bez żadnego faceta. Nie! Odczepcie się ode mnie  wszyscy.

madlen_ dodano: 18 stycznia 2011

Nie pozwolę. Nigdy więcej mnie nie zranisz. Nigdy więcej... Nie zrobisz na mnie wrażenia. Spróbuję żyć bez Ciebie. Miałam poznać Cię na nowo... i poznałam. Szkoda tylko, że od tej złej strony. Nie patrz się na mnie, nie mów nic.Milcz. Po prostu sobie bądź. Z różnymi dziewczynami, całuj się, baw się na całego. Wtedy ja i moja godność będzie rosła. Będę wiedzieć, że jesteś draniem. Tylko więcej i więcej... Będę sobie to uświadamiać. I żyć bez Ciebie. Bez żadnego faceta. Nie! Odczepcie się ode mnie, wszyscy.

  ..opisz mi się.   Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie.   Uwierzę..   No dobra. Jestem piękną królewną  mieszkam w pałacu  mam swojego księcia i jestem szczęśliwa.   Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki?   Rybki? Nie..   Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie  które znam  które mieszkają naprzeciwko mnie i te  które widuję na przystankach  w sklepie czy kinie są wredne  niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne.   Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie?   A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie..   A skąd Ty możesz to wiedzieć.?   Jestem przystojnym chłopcem  który codziennie..od dawna przygląda się Tobie  obserwuje w co jesteś ubrana  jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku  nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję..   Chwila  moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś?   ..bo zauważyłem  że jesteś smutna.

madlen_ dodano: 18 stycznia 2011

- ..opisz mi się. - Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.

Stoję pod prysznicem  myśle o Tobie. Ściśnięte pięści  zaciśnięte powieki  z których coś leci  ale sama nie wiem czy to łzy czy woda. Zimny  wręcz lodowaty strumnień wody oblewa moje ciało. Zsuwam się po ścianie. Opadam w kałużę wody i leżę.. Przed oczami mam wszystkie obrazy ostatniego roku. Twoje miny  ruchy  Twój głos. Podnoszę się. Wycieram. Ubieram w piżamę. Kładę się do łóżka  znów zaciskam mokre powieki  tym razem od łez. Łez  które próbują zmyć ze mnie Twój obraz..

madlen_ dodano: 18 stycznia 2011

Stoję pod prysznicem, myśle o Tobie. Ściśnięte pięści, zaciśnięte powieki, z których coś leci, ale sama nie wiem czy to łzy czy woda. Zimny, wręcz lodowaty strumnień wody oblewa moje ciało. Zsuwam się po ścianie. Opadam w kałużę wody i leżę.. Przed oczami mam wszystkie obrazy ostatniego roku. Twoje miny, ruchy, Twój głos. Podnoszę się. Wycieram. Ubieram w piżamę. Kładę się do łóżka, znów zaciskam mokre powieki, tym razem od łez. Łez, które próbują zmyć ze mnie Twój obraz..

Szczęściem w nieszczęściu Ci jestem  tęczą w życia niepogodzie. Wytchnieniem od namiętności  przyjacielem tak na co dzień. Miłości w Tobie już mało  wygasa  tak wiele ich było. Suche już jest to źródło co było piękną głębiną. Nie obiecuj mi więc proszę  że będę tą jedną  jedyną Wolałabym to poczuć niż w potoku Twych słów się rozpłynąć..

madlen_ dodano: 18 stycznia 2011

Szczęściem w nieszczęściu Ci jestem, tęczą w życia niepogodzie. Wytchnieniem od namiętności, przyjacielem tak na co dzień. Miłości w Tobie już mało, wygasa, tak wiele ich było. Suche już jest to źródło co było piękną głębiną. Nie obiecuj mi więc proszę, że będę tą jedną, jedyną Wolałabym to poczuć niż w potoku Twych słów się rozpłynąć..

Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwóciłam  przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem  którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli   Znasz ją?!    milczałeś. Byłam z siebie dumna.

madlen_ dodano: 17 stycznia 2011

Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwóciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją?! " -milczałeś. Byłam z siebie dumna.

nasza miłość się zepsuła. najzwyczajniej w świecie straciła swoją ważność tak jak na przykład mleko czy słoik ogórków. a przeterminowanych rzeczy się nie je. bo nie smakują tak dobrze  jak za pierwszym razem. zepsute rzeczy się wyrzuca.

madlen_ dodano: 17 stycznia 2011

nasza miłość się zepsuła. najzwyczajniej w świecie straciła swoją ważność tak jak na przykład mleko czy słoik ogórków. a przeterminowanych rzeczy się nie je. bo nie smakują tak dobrze, jak za pierwszym razem. zepsute rzeczy się wyrzuca.

gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną  niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze  którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem  którzy mówili  że kochają prosto w oczy  a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.

madlen_ dodano: 17 stycznia 2011

gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.

Winię Disney'a za moje wysokie oczekiwania względem mężczyzn. Umieram ze strachu  kiedy przejeżdżający samochód zwalnia obok mnie. Przewracam poduszkę na Zimną Stronę. Nie dzwonię pierwsza. Nienawidzę matematyki. Tworzę w swojej głowie scenariusze dotyczące tego  co by było  gdybym... Jestem uzależniona od herbaty i słodyczy. Uważam  że faceci mają o wiele łatwiej od kobiet i uwielbiam siedzieć na kanapie w szlafroku i nic nie robić. Stoję przed szafą pełną ciuchów i nie widzę nic  w co mogłabym się ubrać. Uwielbiam czytać książki i często słucham jednej piosenki tysiąc razy   aż ją znienawidzę. Śpiewam pod prysznicem. Chciałabym  żeby we wzniosłych   i nie tylko  momentach mojego życia pojawiała się muzyka   jak w filmach. Kręci mnie parapsychologia. Śpię ze pluszowym misiem . Jestem nieuleczalna.

madlen_ dodano: 17 stycznia 2011

Winię Disney'a za moje wysokie oczekiwania względem mężczyzn. Umieram ze strachu, kiedy przejeżdżający samochód zwalnia obok mnie. Przewracam poduszkę na Zimną Stronę. Nie dzwonię pierwsza. Nienawidzę matematyki. Tworzę w swojej głowie scenariusze dotyczące tego, co by było, gdybym... Jestem uzależniona od herbaty i słodyczy. Uważam, że faceci mają o wiele łatwiej od kobiet i uwielbiam siedzieć na kanapie w szlafroku i nic nie robić. Stoję przed szafą pełną ciuchów i nie widzę nic, w co mogłabym się ubrać. Uwielbiam czytać książki i często słucham jednej piosenki tysiąc razy - aż ją znienawidzę. Śpiewam pod prysznicem. Chciałabym, żeby we wzniosłych ( i nie tylko) momentach mojego życia pojawiała się muzyka - jak w filmach. Kręci mnie parapsychologia. Śpię ze pluszowym misiem . Jestem nieuleczalna.

moje serce jest już na tyle zniszczone i bezużyteczne  że mogłabym wyrwać je ze swojej klatki piersiowej i nie było większej różnicy. już od dłuższego czasu nie bije tym prawidłowym  naturalnym rytmem. za dużo zadałeś mu nieznośnego bólu  który doprowadził do doszczętnego wymarcia.

madlen_ dodano: 16 stycznia 2011

moje serce jest już na tyle zniszczone i bezużyteczne, że mogłabym wyrwać je ze swojej klatki piersiowej i nie było większej różnicy. już od dłuższego czasu nie bije tym prawidłowym, naturalnym rytmem. za dużo zadałeś mu nieznośnego bólu, który doprowadził do doszczętnego wymarcia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć