 |
Zasada numer jeden baw się nimi bo oni bawią się tobą.
|
|
 |
Kocha, lubi i szanuje, w łóżku dzikus nie próżnuję. W kuchni magik, istne czary, smaczne dania, zmyte gary. Raz romantyzm, raz impreza, kiedy indziej tort czy beza. Za innymi się nie ogląda, przez okno tylko mnie wygląda. Skąd takiego wyczarujesz? Będzie Twój jak go sobie narysujesz.
|
|
 |
Za dużo przeklinam. Za mało słucham innych. Zbyt wiele czasu spędzam na opierdzielaniu się. Sarkazm to moje drugie imię, a ironię mam w małym palcu. Nie jestem zbyt mądra i piękna, ale jakoś sobie z tym radzę. Czasami jestem infantylna i rzadko cokolwiek mi się udaje. Ale chyba znajdziesz we mnie powód aby mnie pokochać.
|
|
 |
Nie chce tego tak zakończyć. Nie musimy być razem, nie musimy się przyjaźnić. Wystarczy ze na ulicy powiesz mi zwykłe "cześć". Nie udawajmy ze się nie znamy.
|
|
 |
nienawidzę osób, które psują mi kontakt z osobami na których mi zależy.
|
|
 |
Jak to dobrze mieć kogoś , kto zamiast mówić ' będzie dobrze powie nie będzie dobrze , ale jesteś na tyle silna , że sobie z tym poradzisz.
|
|
 |
Nie wytrzymam. Jestem taką uczuciową sierotką, że potrzebuję kogoś obok, kto mnie pogłaska i minimum cztery razy w ciągu dnia powie, że jestem ważna. Każdy atom, z którego jestem zbudowana, zawiera pierwiastki skumulowanych kompleksów i dlatego muszę wiedzieć, że ktoś mnie lubi, lubi tego potworka we mnie i tego paskudnego zmieniacza nastrojów, który we mnie siedzi i sprytnie przełącza kanały.
|
|
 |
Był jej plastrem na samotność.
|
|
 |
Bo tylko on wiedział, że kiedy się złoszczę i krzyczę to nie wolno ze mną dyskutować, a po prostu przytulić.
|
|
 |
boli mnie to. boli, że ładujesz się w kolejne gówno z którego tak ciężko jest wyjść. boli, że nawet nie masz zamiaru się z tego wycofać, bo podoba Ci się to. boli, gdy w kolejny weekend dostaję wiadomość: ' nie będzie mnie '. boli, gdy kłamiesz a ja wiem, że jest inaczej. boli, bo wiem, że zostajesz tam dla kumpli. boli, bo czuję , że będę musiała odejść. boli, bo nie mam w zwyczaju być mniej ważna od nałogu .
|
|
 |
wiesz co najbardziej boli? powiem Ci.. zawodzisz mnie za każdym razem , a ja i tak Ci ufam.
|
|
 |
Płacząc czytała esemesy. które on jej wysyłał. Przypominała sobie wtedy te najlepsze chwile, które przeżyła.
|
|
|
|