|
A prawda jest taka, że już mnie nie potrzebujesz i to jest najgorsze./orginalnienaturalna
|
|
|
Prawda. To słowo chyba zawsze było Ci obce. Może lubisz żyć w kłamstwie, albo po prostu jest Ci tak wygodniej. Jak długo można dawać kolejną szansę naiwnie wierząc, że kolejnym razem będzie inaczej ? Jak bardzo dla Ciebie liczą się moje uczucia, serce, jeśli potrafisz okłamać mnie bez mrugnięcia okiem .? Gdzie tu sens? Gdzie zaufanie, którego już dawno nie ma między nami? Uparcie twierdzisz, że mnie kochasz, a nie potrafisz przestać kłamać. A może to twoje kolejne kłamstwo, które jeszcze nie miało okazji ujrzeć światła dziennego. Okłamuj, łam obietnice, niszcz siebie. Mnie już to nie obchodzi./orginalnienaturalna
|
|
|
Trzy miesiące temu powiedziałbym, że jeżeli kogoś szczerze kochasz, musisz pozwolić mu odejść. Ale teraz patrzę na ciebie[...] i widzę, jak głęboko się myliłem. Jeżeli kogoś naprawdę kochasz, musisz zrobić wszystko, żeby go zatrzymać.
|
|
|
Potrzebuję Cię zobaczyć. / methamphetamine
|
|
|
Chyba jednak przeszkadzam. Nie lubię przeszkadzać. Nie będę więcej. / methamphetamine
|
|
|
Po raz pierwszy od kilku dni poczułam się normalnie: czyli, innymi słowy, zadowolona z siebie i pogodzona ze światem. Miałam wiele powodów do zmartwień, wiedziałam o tym, ale nie zamierzałam chodzić ze spuszczoną głową i stale martwić się o przyszłość. / methamphetamine
|
|
|
nigdy nie będę dla siebie w y s t a r c z a j ą c a
a co dopiero dla Ciebie / methamphetamine
|
|
|
Nie potrafisz wyobrazić sobie rozpaczy tak wielkiej, że zmusza cię ona do zastanawiania się, dlaczego jeszcze oddychasz, prawda?
|
|
|
Chyba to sprawił wrzesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno ci dobrze gdzieś o tej porze, pewnie przyjemnie. A wokolutko – pejzaż bez smutku- pejzaż beze mnie. Noce i dni o których nie wiesz, jesień i pejzaż bez Ciebie.
|
|
|
Nie jestem z tych, których zrozumiesz po puerwszej rozmowie / methamphetamine
|
|
|
Jest smutno, tęskno i nic się nie chce.
|
|
|
Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że nie stać mnie na coś, boję się, nie znoszę; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi – buduje prawdziwą więź. / methamphetamine
|
|
|
|