 |
nie obniżaj swojej wartości tylko dlatego, że kogoś na ciebie nie stać
|
|
 |
Jakoś idę, stawiam krok za krokiem, próbuję podziękować za słoneczny dzień, uśmiechnąć się, zrobić coś co miało kiedyś sens. To wszytko kłamstwo, gram, gram rolę której oczekują inni i wierzą, oni wierzą, że jestem prawdziwy, że żyję. Ja próbuję uwierzyć, ale kiedy mam chwilę by się zatrzymać, dobrze wiem, że już mnie nie ma.
|
|
 |
czasami trzeba podjąć decyzję, która łamie serce, ale daje spokój
|
|
 |
Można żyć bez dłoni która tak idealnie pasuje do mojej, bez ciepła drugiej osoby patrzącej przy mnie w tą samą stronę, bez oczu, w których widzę to samo pragnienie bliskości, które czuję w duszy, ale nie można żyć bez nadziei, że to wszytko przede mną, nie chce się już żyć. Nie chcę.
|
|
 |
poranne powitanie to nie tylko zwykłe dzień dobry, bo za tą wiadomością kryje się ta najważniejsza: myślę o tobie, kiedy się obudzę
|
|
 |
pisz do mnie często, błahe słowa, choćby o niczym, albo o niczym ważnym. pisz do mnie, że dzień dobry był dla ciebie, albo, że dobranoc trzeba już powiedzieć. pisz do mnie często, bo tęsknię za każdą literą, o której wiem, że wymyśliłeś ją dla mnie
|
|
 |
Boże, daj mi siły aby ten koniec był końcem. Odwróć mój wzrok gdy spotkam ją na swojej drodze, popsuj mi telefon gdy będę chciał odpisać, zatwardź moje serce gdy będę chciał wspominać. Niech z kolejnym oddechem nie wraca jej imie, niech jej spojrzenia nie ujrzę w blasku słońca, a jej zapach niech uleci z mojej duszy wraz z wiosną. Błagam, zlituj się Ojcze. Amen.
|
|
 |
Zakochać się w mistrzyni manipulacji, nie polecam.
|
|
 |
„bo nie jesteś jego domem, jesteś przystankiem. znajomym- ale nie celem. bo chce być blisko na tyle, żeby cię mieć, ale nie na tyle, żeby cię wybrać”
|
|
 |
zabierz mnie z powrotem tam, gdzie byłam, zanim cię poznałam, a potem odejdź
|
|
 |
Znalazłem spokój, zrobiłem plan, znalazłem zrozumienie, ustaliłem gdzie chcę iść, tylko gdzie nie pójdę chodzi za mną cień, boję się, że dopadnie mnie i znowu nie będę widział nic poza końcem.
|
|
 |
więc tak wygląda ten koniec? łatwo przyszło, łatwo poszło, co? ale zgoda, tylko nie wracajmy już do tego nigdy, cokolwiek by się działo, jakkolwiek w naszych życiach by się nie pokręciło. przejdzie, jasne, że przejdzie. ale serio, gdzieś tam przez chwile mogłabym przysiąc, że odnalazłam bratnią duszę
|
|
|
|