 |
|
Jakie są rodzaje kobiet? 1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał. 2. Damy - temu damy, tamtemu damy. 3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał. 4. Złote rybki - rypią się jak złoto. 5. Słomiane - rżną się, jak sieczka. 6. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem. 7. Dziecinne - co do rączki, to do buzi. 8. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej. 9. Partyjne - przyjmują wszystkich członków. 10. Domatorki - byle komu, aby w domu
|
|
 |
|
dzisiaj przejrzałam wszystkie moje wpisy na moblo. fajnie było poczytać, pomyśleć nad tym co było.. i wiecie co ? już wcześniej zdawałam sobie z tego sprawę, ale dopiero teraz do mnie dotarło z wielką siłą, że z tą stroną wiąże się ułamek mojego życia. jakaś jego część jest zapisana właśnie TU. nie w zeszycie, na blogu czy w innym miejscu. kurczę. niektórzy mogą sobie pomyśleć ' tss. podnieciła się, że zna tą stronę. żałosne.' proszę bardzo, mi to nie przeszkadza. po prostu cieszę się, że mogłam poznać wielu ciekawych ludzi i ich poglądy na życie. pozdr. ;d
|
|
 |
|
- a je.. a jee.. aaa. - co się dzieje ? mi możesz wszystko powiedzieć. obiecuję, że zostawię to dla siebie. - tak ? no to ku_wa jeśli mi nie zejdziesz z nogi to inaczej porozmawiamy. ile Ty ważysz ?! - ... mniej niż Ty. ' poker face '
|
|
 |
|
i to dziwne uczucie, że prawdziwe święta już nie powrócą. koniec z wyczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę, prezenty i mikołaja.. dwanaście potraw może i jest, ale brakuje mi śpiewu kolęd i śmiechu mojego słodkiego braciszka, który już jest dużym chłopcem. najzwyczajniej mi tego brak.
|
|
 |
|
swinta swinta i po swintach. pasterka na moscie i wódka z gwinta! ;)
|
|
 |
|
- idziesz na pasterke?
- nie, obiecałem że nie bede pić. xDD
|
|
 |
|
świąteczny czas.
Kochaj mnie ; *
|
|
 |
|
uwielbiam Go. nie, nie jest to kolejna historia miłosna. chodzi mi o mojego dobrego kumpla. wczoraj miałam zjechany humor, byłam na niewidocznym na gadu. jednak on napisał. - cześć. co jest ? - no ku_wa skąd wiesz, że jestem na gg ? weź się odwal. - miałem takie przeczucie krowi cycku. ;p [...] nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. wyzywałam go przez następne piętnaście minut i poczułam wibrowanie komórki, którą miałam na kolanach. ' zastrzeżony. ' odebrałam i zaspanym głosem powiedziałam - czego ? - wibracje czułaś ? uuu. - skąd Ty do jasnej cholery wiesz co ja robię ? - jak przestaniesz po mnie jeździć to Ci powiem. więc się ogarnęłam i przeprosiłam kumpla za wszystko, co o nim pisałam. odpisał na to ciekawą wiadomość; skarbie.. tak, tak wiem. nienawidzisz, kiedy mówię do Ciebie skarbie. wyjdź przed dom. więc wyszłam, a przed domem była ogromna bombonierka z liścikiem. jego zawartość pozostawię dla siebie. chcę tylko podkreślić, że takiego przyjaciela nikomu nie oddam. ;d
|
|
|
|