 |
Nie wiesz jakie to uczucie toczyć bitwę o przegrane sprawy.
|
|
 |
Widzę jak na nią patrzysz... Wiem, bo kiedyś tak samo patrzyłeś na mnie.
|
|
 |
Niektórzy pojawiają się znienacka, mieszają, mącą w naszych sercach, a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.
|
|
 |
Mój poziom wściekłości osiąga czasami taki poziom, że łzy same lecą.
|
|
 |
Gdyby przypadło ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby ci się pod nogami grunt? Dostając informacje, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluzę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybo zapomniałbyś jaki mam kolor oczu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą róże w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś? | fumik
|
|
 |
Boję się, że przestanie się o mnie starać, że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.. | 59sekund
|
|
 |
Mógłbym Ci powiedzieć to, co chcesz usłyszeć, ale czy mógłbym się wtedy nazywać Twoim przyjacielem?
|
|
 |
Wielu niepewnie dziś spogląda w lustra, mówi sobie trzymam się,ja mówię nie puszczaj.
|
|
 |
Wspaniałe uczucie, kiedy przestajesz czekać na cokolwiek, a dostajesz wszystko.
|
|
 |
Dbaj. Uwielbiaj. Czasem rozpieszczaj. Tylko nie krzywdź. Nie musisz mnie prowadzić przez życie. Masz tylko iść obok mnie.
|
|
 |
Zaczęło się na uśmiechu, skończyło na łzach.
|
|
 |
Tak bardzo niefortunnie jest urodzić się człowiekiem, który zawsze kocha bardziej niż jest kochany.
|
|
|
|