 |
|
zostawiasz mnie chociaż to przez Ciebie mam coś w środku spierdolone na amen.
|
|
 |
|
nie mogłam się Ciebie doczekać, miałam po co żyć. teraz mam za co umrzeć.
|
|
 |
|
ludzie którzy wracają zawsze, są inni od tych którzy odeszli.
|
|
 |
|
pamięć to dziwka, znów dostałam wspomnieniami po twarzy.
|
|
 |
|
znowu mną targają momenty, kiedy uśmiecham się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.
|
|
 |
|
jeżeli ktoś odchodzi to nie po to, aby zanim iść.
|
|
 |
|
jeżeli tym co czujesz nie może być miłość, wtedy staje się nienawiścią.
|
|
 |
|
Oddałabym za Ciebie życie. Serio, wyciągnęłabym sobie serce z klatki piersiowej i podała Ci je na dłoni, gdybyś tego właśnie potrzebował. Byłeś moją najpiękniejszą przyszłością. Szczęście zaczynało się w momencie Twojej obecności, światło gasło za każdym razem kiedy Cię zabrakło. Decydowałeś o całym moim życiu, byłeś jego osią. Mit o drugich połówkach stawał się rzeczywistością, Twój ból odczuwałam dwa razy mocniej, naprawdę. Twoje łzy płynęły po moich policzkach, a serce pompowało krew za dwoje. Kiedy mnie dotykałeś, to kurwa, nikt nie wmówi mi, że nie można sięgnąć nieba. Kochałam Cię tak mocno, że pewnie nawet nie możesz sobie tego wyobrazić, ale to było kiedyś. Teraz? Teraz gdyby ktoś dał mi szansę poznania Cię na nowo, nie przyszłabym na to spotkanie, serio./esperer
|
|
 |
|
lepiej rusz tym, tak jak umiesz, zrób mi, tak jak lubię, uśnij, jak ja usnę
|
|
 |
|
kochanie wiem, że Cię ranię, ale gdy wspólnie witamy ranek to żałuję tylko tego, że Cię wcześniej nie znałem :)
|
|
 |
|
"Wyjdziesz za mnie? Chcę czuć się zobowiązany. Na dobre i na złe." ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
|
|
 |
|
znów chyba ryczę bez konkretnego powodu, mam dziwne napady smutku, a wiele piosenek wywołuje łzy / i.need.you
|
|
|
|