 |
co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże.
|
|
 |
|
przyjaźń często kończy się miłością. - ale miłość przyjaźnią nigdy.
|
|
 |
|
na początku tylko przyjaciel, potem wielka miłość, a na końcu najgorszy facet na świecie. / love.love.love
|
|
 |
|
są ludzie, przy których łatwiej się oddycha.
|
|
 |
|
nie ogarniam, więc mnie nie wkurwiaj.
|
|
 |
|
nie zdawałam sobie sprawy z tego, że miłość do ciebie będzie aż tak trudna. Gdybym tylko wiedziała..nie wpakowałabym się w to.
|
|
 |
Czasem po prostu w jednej chwili, ot tak, tracimy wszelką wiarę w siebie. Tracimy wiarę w to, że cokolwiek może się nam udać. Właśnie czasem tylko ta jedna chwila uświadamia nam, że jesteśmy nikim. Najprawdopodobniej dzieje się to wtedy, gdy jesteśmy już tak blisko uwierzenia w własne siły, postrzeżenia siebie i wszystkiego : "jednak nie jest aż tak źle" i zaakceptowania siebie, takim jakim się jest. A jednak, jedna chwila burzy wszystko. W mgnieniu oka rozsypuje się nasza "piramida", którą wcześniej "pokładaliśmy". I zaczyna się wszystko od nowa. Akceptacja samego siebie nie jest łatwa, dlatego zajmuje to dużo czasu, cennego nam czasu.../zelkowa
|
|
 |
|
Tęsknota najbardziej doskwiera, gdy widzimy, to za czym tęsknimy
|
|
 |
a on ? jestem mu wdzięczna . uratował mnie . przyszedł i zostawił mi szczęście . zapakował swoje własne serce w kolorowy papier i wręczył mi je jak gdyby nigdy nic . potrafi uśmiechać się tylko dla mnie i dzieli się swoimi bluzami . nie marudzi kiedy jaram się zapachem jego perfum , a gdy chcę zobaczyć jakąś durną bajkę , kładzie się obok , przytula i cierpliwie ogląda ze mną . tak , wyleczył mnie z syndromu braku miłości i jestem mu za to przeogromnie wdzięczna . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
- co robisz ? - ogarniam mordkę . - hahaha , mordkę . - nie śmiej się bo ty tak nie możesz mówić . dla ciebie moja mordka to buzia , ewentualnie twarz . / rozmowa z kumplem . XD
|
|
 |
a na naszym ostatnim spotkaniu dałam mu misia . ale nie takiego zwykłego , nic nie znaczącego pluszaka . on był czymś więcej . miałam go już dobre kilka lat i szczerze nie chciałam się z nim rozstawać . ale zaryzykowałam . dałam mu go w nadziei , że zawsze gdy na niego spojrzy pomyśli o mnie . że gdy mnie zrani , patrząc na tę zabawkę będzie miał wyrzuty sumienia . dałam mu go , by wiedział , że gdzieś tam daleko jest osoba , której zależy i z którą przeżył coś niesamowitego . dałam , by nigdy , przenigdy nie zapomniał . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|