 |
Jak trudno przyznać się do własnych błedów
|
|
 |
Idź i walcz. Nie wierz obietnicom, złam wszystkie zasady. A kiedy będzie ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się.
|
|
 |
bo wiem, że nie wrócą już tamte dni.
|
|
 |
Z okazji Świąt Wielkanocnych, życzę wam wiele zdrówka, uśmiechu, oraz żeby te święta spędzić w gronie rodziny ;*
|
|
 |
Za cierpienia, które wykańczają mnie każdego dnia, za łzy, które przesiąkają każdą część mojej poduszki w nocy, za bóle, które zabierają wszystkie moje siły. Za wszystko, co złego mnie spotkało. Za pogardę, za poniżenia i upokorzenia. Za pusty śmiech i nieszczerość. Za to, co najbardziej chciałabym zapomnieć - Dziękuję.
|
|
 |
nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta, która płaczę w poduszkę, która tęskni i choruje, która najbardziej w świecie pragnie by pokochał ją ten kretyn.
|
|
 |
Chodź się zaćpamy, zapijemy, zajaramy i będziemy szczęśliwi! Pieprzmy miłość! Tyle wycierpieliśmy przez nią, przez to wszystko, przez te cholerne zakochanie, przez te pocałunki i przez ten cały cyrk z uczuciami.
|
|
 |
wiesz? już mam dość bycia taką dziewczynką do zwierzeń. ja już po prostu nie mam siły słuchać tego wszystkiego i Ci doradzać co masz z nimi zrobić. gdybyś tylko wiedział, że oddałabym za Twoje szczęście wiele rzeczy. gdybyś tylko wiedział, że codziennie modlę się, żebyś był szczęśliwy. gdybyś wiedział, jak wiele dla mnie znaczysz. gdybyś wiedział, że Cię kocham. co byś zrobił?
|
|
 |
i kiedy miałam sześć lat, moja kuzynka powiedziała mi, mocno przytulając: może kiedyś będziesz miała to szczęście, że będziesz suką i nigdy nikogo nie pokochasz. - nie wiedziałam o co jej chodzi... wtedy nie .
|
|
 |
popychał ją bez żadnych skrupułów, potrafił też uderzyć. prawdziwy damski bokser. ale ona zakochana bezgranicznie w mężczyźnie bez serca, nadal z nim była. bała się skończyń ten toksyczny związek. nie umiała żyć bez niego i równocześnie obawiała się jego zemsty, którą zawsze obiecywał.
|
|
 |
na widok faceta mych marzeń, moje źrenice rozszerzały się, dostawałam palpitacji, traciłam oddech, a na mojej twarzy pojawiały się rumieńce. próbowałam nad tym zapanować, niestety bezskutecznie, aż w końcu przyzwyczaiłam się, bo takie są uroki miłości.
|
|
 |
w jego ramionach czułam się tak niewinnie. uważał, że jestem małą istotką, którą trzeba chronić przed złem. w każdym słodkim pocałunku czułam miłość płynącą od niego i spokój, którego było mi trzeba po ostatnich, trudnych przeżyciach.
|
|
|
|