 |
|
Tak na prawdę jestem lepsza niż ta moja reputacja.
|
|
 |
|
myślę sobie, kurwa gdzie Ty jesteś zamiast być tu ze mną. ja tu kurwa siedzę na kolanach innego , zamiast czuć się bezpieczna w Twoich objęciach.
|
|
 |
|
nie mogłam już wytrzymać, wybiegłam z domu i usiadłam na schodach, przed blokiem. odpaliłam fajkę, a ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia, że paznokcie wbijały mi się w dłoń. ryczałam, jak małe dziecko, w dupie miałam sąsiadkę, która stercząc mi nad głową pierdoliła, że nie powinnam palić. liczył się tylko On. w sobie miałam tylko ten pieprzony ból, rozpierdalało mnie to od środka. mogło dziać się wszystko, a ja jedyne co potrafiłam robić to łapać bucha głęboko w płuca. szluga za szluga do momentu aż skończyły mi się kiepy.
|
|
 |
|
już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .
|
|
 |
|
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
|
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
 |
|
Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy doświadczyć jest oczarowanie tajemnicą. Jest to uczucie, które stoi u kolebki prawdziwej sztuki i prawdziwej nauki. Ten, kto go nie zna i nie potrafi się dziwić, nie potrafi doznawać zachwytu, jest martwy, niczym zdmuchnięta świeczka.
|
|
 |
|
Absurdalne palpitacje serca. Automatycznie podniesione kąciki ust i abstrakcyjne stado motyli buszujące gdzieś pod żołądkiem w Twoim zdrętwiałym ciele. Tak zachowuje się organizm na widok kogoś, na kim nam zwyczajnie w świecie zależy.
|
|
 |
|
Najchętniej to bym Cię zabiła, zakopała albo schowała gdzieś głęboko - by nie widzieć tego uśmiechu i oczu , tego wszystkiego co tak bardzo mnie niszczy.
|
|
 |
|
Jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden pocałunek, kilka rozmów o niczym, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. Nic wielkiego. I nagle nie ma na to rady.
|
|
 |
|
Powiedz, że choć przez chwile tęsknisz za mną, że są takie momenty, w których brakuje Ci mnie, że są taki dni, w których oddałbyś za mnie życie i powiedz, że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie. No cholera powiedz to!
|
|
 |
|
Chcę lato. Chcę krótkie spodenki, siedzenie do nocy na dworze, romanse, duże ilości spożytych tymbarków, odżywianie się tylko i wyłącznie lodami, mocny makijaż, nowe znajomości, nieustanne napady głupawki, flirty bez ograniczeń, śpiewanie przeróżnych hitów na cały głos, niezapomniane przypały. Potrzebuję lata.
|
|
|
|