głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zmeczonazyciem

nie umiem żyć bez niego. i nie umiem żyć z nim.

abstracion dodano: 31 lipca 2013

nie umiem żyć bez niego. i nie umiem żyć z nim.

Dawno tu nie pisałaś ... Wszystko w porządku u Ciebie? teksty pinki106 dodał komentarz: Dawno tu nie pisałaś ... Wszystko w porządku u Ciebie? do wpisu 18 lipca 2013
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady  w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna  Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie  kiedy nagle przestaniesz być.

abstracion dodano: 13 lipca 2013

jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.

nie miało dla mnie znaczenia to  że nadal miałam na sobie piżamę  ani to  że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy  gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie  miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne  kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra  ale co to dla mnie. szłam  nie widząc niczego przed sobą  z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła  to to. stanęłam  ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę  którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze  wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem  nawet nie zdążyłam zapłakać.

abstracion dodano: 13 lipca 2013

nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.

nie umiem żyć z nim  nie umiem żyć bez niego.

abstracion dodano: 13 lipca 2013

nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.

Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo   chcę tylko iść za rękę z Tobą.

fuckit dodano: 9 lipca 2013

Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo - chcę tylko iść za rękę z Tobą.

prawdziwa miłość jest  wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

prawdziwa miłość jest, wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao  kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem  kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę  byleby zapomnieć. rano wstań skacowana  i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie  na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę  stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz  ani nie stłuczesz  ani nie wymienisz.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao, kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem, kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę, byleby zapomnieć. rano wstań skacowana, i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie, na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę, stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz, ani nie stłuczesz, ani nie wymienisz.

A Ty mimo wszystko pomagasz im i pokazujesz  że zawsze będziesz  kiedy będą Ciebie potrzebowali. To wszystko to farsa..  Maska  którą noszę dla siebie i świata tylko po to aby się nie poddać. Jeśli kiedyś zgubię ją przypadkiem to będzie koniec  bo nie dam rady bez niej żyć. cz2

mych dodano: 4 lipca 2013

A Ty mimo wszystko pomagasz im i pokazujesz, że zawsze będziesz, kiedy będą Ciebie potrzebowali. To wszystko to farsa.. Maska, którą noszę dla siebie i świata tylko po to,aby się nie poddać. Jeśli kiedyś zgubię ją przypadkiem to będzie koniec, bo nie dam rady bez niej żyć. cz2

Przeszłość? Niszczy mnie w takie dni jak dziś. Żebyś to zrozumiał musiałbyś się cofnąc do mojego dzieciństwa. A na tak daleki krok Ci nie pozwolę.. Nigdy nie wejdziesz tak głęboko w moje życie.Pomoc? Dziękuje za nią.. Ale wiesz  mi nikt nie potrafi pomóc  bo nikt nie zna mnie na tyle  aby do mnie dotrzeć. Przyszłość? Boje się jej.. Każdy dzień jest gorszy od poprzedniego  mimo iż jesteś silna  boje się  że kiedyś ta siła się wyczerpie a wtedy się poddam. Nie mam pojęcia co wtedy się ze mną stanie. Nigdy nie upadłam tak aby nie powstać  ale wiem  czuję że kiedyś się tak stanie  że kiedyś nie dam rady się podnieść. Wiesz co to bezsilność? To właśnie ją czuję wobec życia. Każdego poranka wita mnie swoim szyderczym uśmieszkiem  który biorę na barki i zamieniam w maskę szczęścia. Wiesz jak to jest żyć w nicości ? W życiu w którym nie chcesz być  mieście którego nienawidzisz i wśród ludzi którzy Cię niszczą? cz1

mych dodano: 4 lipca 2013

Przeszłość? Niszczy mnie w takie dni jak dziś. Żebyś to zrozumiał musiałbyś się cofnąc do mojego dzieciństwa. A na tak daleki krok Ci nie pozwolę.. Nigdy nie wejdziesz tak głęboko w moje życie.Pomoc? Dziękuje za nią.. Ale wiesz, mi nikt nie potrafi pomóc, bo nikt nie zna mnie na tyle, aby do mnie dotrzeć. Przyszłość? Boje się jej.. Każdy dzień jest gorszy od poprzedniego, mimo iż jesteś silna, boje się, że kiedyś ta siła się wyczerpie a wtedy się poddam. Nie mam pojęcia co wtedy się ze mną stanie. Nigdy nie upadłam tak,aby nie powstać, ale wiem, czuję że kiedyś się tak stanie, że kiedyś nie dam rady się podnieść. Wiesz co to bezsilność? To właśnie ją czuję wobec życia. Każdego poranka wita mnie swoim szyderczym uśmieszkiem, który biorę na barki i zamieniam w maskę szczęścia. Wiesz jak to jest żyć w nicości ? W życiu w którym nie chcesz być, mieście którego nienawidzisz i wśród ludzi którzy Cię niszczą? cz1

To takie banalne.. Przeszłość... Po co znów o nią pytasz? Nie chcę nią już żyć  pragnę aby liczyło się tylko to co dziś  to co najważniejsze.. Bo przecież to właśnie może zdarzyć się jutro.

mych dodano: 4 lipca 2013

To takie banalne.. Przeszłość... Po co znów o nią pytasz? Nie chcę nią już żyć, pragnę aby liczyło się tylko to co dziś, to co najważniejsze.. Bo przecież to właśnie może zdarzyć się jutro.

Z natury jestem zamknięta na świat. Wesoła dziewczyna bez zmartwień i trosk.. Tylko czasami  wiesz wieczorami emocje dosięgają dna. Otwieram wtedy wszystkie bramy do mojej duszy. Piszę... Jak jest na prawdę. To właśnie wtedy możesz mnie poznać. Dotrzeć do prehistorii mojej osoby i zrozumieć dlaczego tak bardzo nienawidzę rozmawiać o przeszłości.

mych dodano: 3 lipca 2013

Z natury jestem zamknięta na świat. Wesoła dziewczyna bez zmartwień i trosk.. Tylko czasami, wiesz wieczorami emocje dosięgają dna. Otwieram wtedy wszystkie bramy do mojej duszy. Piszę... Jak jest na prawdę. To właśnie wtedy możesz mnie poznać. Dotrzeć do prehistorii mojej osoby i zrozumieć dlaczego tak bardzo nienawidzę rozmawiać o przeszłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć