 |
|
Są minuty, w których można przeżyć więcej niż przez całe lata.
|
|
 |
|
na tym świecie są rzeczy dużo ważniejsze od Ciebie ;]
|
|
 |
|
rok temu, kupując przed bramą cmentarną znicz i zapałki, otulałam się mocniej kurtką i powstrzymywałam łzy cisnące się do oczu. dochodząc do grobu kumpla zaciskałam dłonie, w myślach wytykając Bogu, że zabrał do siebie człowieka, który miał kawał życia przed sobą. patrzyłam, jak On tam siedzi, chowa twarz, a orientując się, że jestem tuż obok szepcze pod nosem cholerne 'młoda, wiesz, że to ja powinienem tam zginąć?'.
|
|
 |
|
te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.
|
|
 |
|
Zhejtuj, a zawiśniesz, pomyśl nim pociśniesz.
|
|
 |
|
Czasami nocą robiła się malutka i wystraszona, przekonana, że cokolwiek ma w życiu dobrego, zaraz to straci i nie będzie mogła nic na to poradzić.
|
|
 |
|
Ludzie kłamią, żeby chronić moja prawdę.
|
|
 |
|
nie czas na skurwisyństwo.
|
|
 |
|
to lepsze niż razem wzięte wódka i narkotyki nuci każde osiedle śmiertelne linijki.
|
|
 |
|
tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno.
|
|
 |
|
Ludzie przeciwko ludziom wszystko działa jak by na złość.
|
|
 |
|
Wtulona w jego ramiona, wsłuchana w dźwięk jego głosu. Pozornie zwykłe czynności sprawiały, że była najszczęśliwszą osobą na świecie. Stali na jednym z mostów i obserwowali zachodzące powoli słońce. Po policzku spłynęło jej kilka łez, przygryzła delikatnie wargi i zamknęła oczy. Doszło do niej, że ma więcej niż kiedykolwiek pragnęła mieć. Nie potrzebowała willi z basenem i milionów na koncie. Wystarczyło, że on był blisko.
|
|
|
|