 |
Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.
|
|
 |
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.
|
|
 |
Męskie marzenia, jak bańki mydlane.
Musisz jakoś obrzydzić sobie to co nieosiągalne.
|
|
 |
Nie znam roli którą gram. Wiem tylko ze jest moja. Niewymienna.
|
|
 |
mieszane myśli płyną, działanie komplikuje
z tęsknoty serce pęka, wielki zawód czuje
|
|
 |
jestem tu gdzie wódka zwala z nóg tych, co przepijają hajs za zdrowie głupich suk
|
|
 |
tutaj litości nie ma, życie wyciska ostro, coś jakby cię wjebali w sokowirówkę mordą..
|
|
 |
przyszłość bezczelnie patrzeć, wyciągnąć środkowe palce, chodź ze mną choć nic nie mogę Ci obiecać, na fart nie ma co czekać
|
|
 |
byłem beztroski, chciałem tylko się bawić, przychodził weekend, chciałem tylko się napić
|
|
 |
czekała na te chwile słodkie jak daktyle, zakochani aż po kres, powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije?
|
|
 |
ile ja bym dała żeby o tym nie myśleć
|
|
 |
mówią, że w życiu trzeba być na dnie, trzeba mieć syf żeby się w ogóle z niego podnieść
|
|
|
|