 |
Wiesz? To taki zupełnie inny rodzaj miłości. Ja wcale nie musze codziennie slyszec z Jego ust słów ' kocham Cie' zeby wiedziec, ze tak jest. Nie potrzebuje setki sms'ow dziennie, dlugich rozmow na dobranoc. Zdecydowanie zadowalaja mnie spotkania, nawet nie te codzienne, w ktorych wieksza polowa to milczenie, ktore nas wcale nie krepuje. To takie inne. Piekne. Bo kiedy on na mnie patrzy, to tak jakby mowil 'kocham Cie moja najwspanialsza ksiezniczko', to tak jakby dziekowal mi za moja obecnosc, dajac mi tym samym do zrozumienia, ze nigdy nie da mnie nikomu skrzywdzic. /kokaiina
|
|
 |
Dziekuje Bogu za to, ze przezyl. Dzis sa moje urodziny, moj ukochany wczoraj mial wypadek, najszczesliwszym prezentem jest to, ze zyje. Ze wyjdzie z tego. Nie wiem co bym zrobila gdyby nie przezyl. Jest polamany. W ciezkim stanie, ale zyje ! i to sie liczy. Nie mam nastroju swietowac siedze sama w ciemnym pokoju myslac czy juz spi i czy bol choc troche ustal nie chce dzwonic by go nie obudzic, chce juz jutrzejszy dzien, chce jechac do szpitala i złapac go za reke, zeby wiedzial ze jestem przy nim i bede zawsze, bez wzgledu na wszystko. /kokaiina
|
|
 |
Leżymy w łóżku. Całuję każdy centymetr mojego ciała, szepta jak bardzo kocha i robi wszystko to co doprowadza mnie do drżenia. Delikatnie przygryza skórę i uśmiecha się przy tym w ten sposób, przez który wariuje. Wiesz co jest piękne? Jesteśmy wtedy tylko my, tylko my się liczymy i reszta świata nie istnieje. Roztrzęsionymi palcami ściągamy z siebie ubrania, nie odrywając jednak warg, jakby to miało nas zabić, jakby ta krótka chwila osobno, miała odciąć nas od respiratora. Fałdy pościeli, przyspieszone oddechy, ciało przy ciele i idealnie zsynchronizowane serca. Potem po prostu leżymy, a on wodzi opuszkami palców po linii mojego kręgosłupa, co chwila całując w czoło i mówiąc, że już zawsze tak będzie, że ja i on to wieczność. Bo widzisz, seks to nie tanie porno i napompowane cycki, seks to tak jakbyś chciał komuś powiedzieć "zostałem stworzony po to,żeby Cię kochać i Twoje serce jest u mnie bezpieczne."./esperer
|
|
 |
Zdradę jesteś w stanie wybaczyć. Bo Ci zależy. Bo nie chcesz go stracić. Ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
 |
Żałuję. Żałuję, że o ten jeden raz za dużo prosiłam Cię żebyś został, a to zmiażdżyło moje serce doszczętnie./esperer
|
|
 |
Wiesz co kurwa boli? Po zjebanym dniu, chcesz po prostu się do niego przytulić, ale on dopierdala Ci jeszcze bardziej. /esperer
|
|
 |
Brak ran zewnętrznych nie oznacza braku pękniętego serca./esperer
|
|
|
|