 |
To nie jest splot przypadków, ani przymus,
choć splot przypadków, wiem, wpływa na wybór
|
|
 |
"On jest dla niej kimś najlepszym lub najgorszym."
|
|
 |
"pytam jak daje sobie rade? mówi nie bardzo, zdaje sobie z tego sprawe.. nie mogę uwierzyć w to, ze go juz nie ma, przeciez mielismy tyle spraw do nadrobienia.. czemu nie idziesz do domu zadałem mu pytanie, bo nie wiem co mam zrobić gdy patrze na mame.."
|
|
 |
"Niedziela, ósmy czerwca rok 2009, gdyby tak cofnąć czas, nie wypuściłbym Ciebie, nie pozwoliłbym Ci odejść, to chyba jasne, zwłaszcza gdybym wiedział, ze opuścisz mnie na zawsze. gdyby tak życie było taśma, wiesz, taka filmowa, gdzie zawartość można edytować lub nagrać od nowa, cofnąłbym ja idealnie na ten moment i nagrał nowy film a w nim szczęśliwy koniec, albo zrobiłbym stop klatke i tkwił tam już zawsze i nie pozwolił wcisnąć play za żadna stawkę, lecz życie to nie film i boli mnie ta prawda i nie można czegoś tak po prostu od nowa nagrać, a czas leci i my nie mamy wpływu na to, to nie kolejna scena tylko dzień z inna data, słyszysz tato? gdyby tak cofnąć czas choć raz.."
|
|
 |
zawsze gdy mówisz kocham to coś więcej niż słowa, to mocny fundament na którym można budować
|
|
 |
pamiętasz? mówiłam Ci że nie mam nic, jakie nic? mam Ciebie -główny powód by żyć
|
|
 |
tak po prostu odnaleźć prawdziwą miłość. tak tylko znaleźć drugą połówkę serca. więcej nie chcę, nie wymagam. i tak za wiele. [stawiamnachillout]
|
|
 |
jesteś moim końcem i ciągle moim początkiem, ciągle ty 24 365, bez końca każdy oddech oddany tu sprawiający chwile życia i potęgę moich słów, mów a usłyszę, karz - nigdy nie zawaham się, szczęście wyboru i szukanie równowagi jak ying yang..
|
|
 |
Chodź kochanie posłuchamy jak oddycha wszechświat..
|
|
 |
jakim cudem może być wszystko na swoim miejscu?
skoro ty masz w dupie, to co my mamy w sercu.
|
|
 |
|
Tyle razy zachowałam się jak skończona idiotka. Rzadko przepraszam, bo powtarzam błędy. Ale Ty jesteś osobą dla mnie najważniejszą. Każda kłótnia z Tobą cholernie mnie rani. i mimo iż wiem, że się pogodzimy i tak, to za każdym razem boli mnie to bardziej. nienawidzę tego. Mamy siebie i tak coraz mniej, a zamiast wykorzystywać ten czas do maximum to zamykamy się. Ty w swoim, ja w swoim świecie...
|
|
|
|