 |
Staraliśmy się albo robiłam to tylko ja. Mieliśmy to naprawić, spróbować od nowa. Nasza miłość, nasze serca, nasze życie. Obiecaliśmy coś sobie. Zawsze i na zawsze. Ja jestem tutaj nadal. Czekam i mam nadzieję. Codziennie o tej samej porze. A Ty? Co masz na swoje usprawiedliwienie? [ yezoo ]
|
|
 |
coś z serii, tak kochamy się, ale ta różnica czasu... : 22:46 - JA:"Mateuniuniuniniu,odpisz mi,no! :*"
23:08 - JA:"Mateuniuuuu ;)" 23:13 - JA:"Mateusz,kurwa!!!" 23:25 - JA:"Mateusz...;(" 23:30- MATEUSZ:"wypierdalaj żaki,śpie.." 03:48- MATEUSZ:"Żaklina??.." 04:02- JA:"wypierdalaj,teraz to ja śpię..." || kissmyshoes
|
|
 |
nawet, gdy poniósł porażkę życia - nie pozwalałam mu w siebie zwątpić. gdy twierdził, że jest najgorszym człowikiem świata - ja i tak byłam obok Niego. trzymałam Go, za Jego trzęsące się ręcę, i walczyłam za Niego - by tylko dał radę, by stanął na własne nogi. byłam przy Nim, i będę zawsze - niezależnie jak daleko jest ode mnie, i jakiej wielkości jest problem - wiem, że i tak zawsze sobie poradzimy, razem. || kissmyshoes
|
|
 |
czułam się samotna - za każdym razem gdy zamykałeś za sobą drzwi, wychodząc gdzieś, za każdym razem gdy siedziałeś obok, za każdym razem gdy mnie całowałeś. czułam się samotna - bo tak bardzo się ode mnie odsunąłeś. || kissmyshoes
|
|
 |
nie miałeś czasu, na wspólną kawę z rana - dzisiaj pijesz ją sam. nigdy nie miałeś ochoty na wspólny spacer - dzisiaj wychodzisz sam. nie zwracałeś uwagi na moją nową sukienkę - dzisiaj już mnie nie widujesz. nie obchodził Cię nowy zapach moich perfum - dzisiaj nie czujesz mnie wcale. nie doceniałeś mnie, nie zauważałeś, przywykłeś - powiedz jak jest teraz? no właśnie, dopiero teraz zauważyłeś jak wiele straciłeś. troszeczkę za późno. || kissmyshoes
|
|
 |
Kiedy ktoś umiera, to jest jak dziura w dziąśle po zębie, który wypadł. Można bez problemu żuć, jeść normalnie, ma się w końcu jeszcze dużo zębów, ale mimo to język wciąż powraca w to puste miejsce, gdzie nerwy wciąż jeszcze są trochę wrażliwe. | Jodi Picoult
|
|
 |
dobija mnie każdy kolejny dzień. w każdej mijającej sekundzie dochodzi do mnie, że tak bardzo chciałabym wrócić do tamtego życia - gdy nic nie czułam, gdy nie tęskniłam, gdy myliłam dni tygodnia, gdy byłam na wiecznej bombie, gdy nie liczyło się nic oprócz melanżu. chciałabym wrócić do tych bezrtoskich czasów, i po prostu odpłynąć - na kilka tygodni, wyłączyć się, odpocząć. i tak strasznie mnie do tego ciągnie, tak bardzo tego chcę, i tak cholernie mnie to przeraża - bo przecież nie powinnam. || kissmyshoes
|
|
 |
Czasem żałuję, że nie mieliśmy wyboru jak inne pary. Czasem żałuję, że nie zapytano mnie czy przeżyję Twoje odejście, tylko tak po prostu z dnia na dzień mi Cię odebrano. Nie muszę zamykać oczu by znów Cię tu zobaczyć, jesteś zawsze obok mnie. Przecież jesteś moim sercem, a od chwili kiedy Cię poznałem tylko ono jest moim oknem na świat. Boli mnie brak Ciebie, boli tak bardzo że czasem chciałbym zniknąć i znaleźć się w miejscu gdzie nasze oddechy znów zlewałyby się w jeden. Gdzie nieważne w którą ścieżkę skręcę, Ty będziesz na jej końcu czekała na mnie z uśmiechem. Chciałbym po prostu dostać się do miejsca gdzie mógłbym znów przytulać Cię do swojego serca, naszego serca gdy będziesz się bała. Chciałbym Ci pokazywać te wszystkie kolory, które zabrałaś z mojego świata w dniu Twojej śmierci. Chciałbym po prostu mieć Cię znów obok siebie, czy to tak wiele?\ mr.filip
|
|
 |
nie będę za Tobą płakać. nie pobiegnę, gdy odejdziesz. nie będę namawiać, byś został. nie będę przeklinała. nie będę krzyczała - po prostu Cię znienawidzę - a to sto razy gorsze niż jakakolwiek zemsta. || kissmyshoes
|
|
|
|