 |
czasami ten pociąg nazywany życiem daje nam powody do smutku, ponieważ konduktor, tak zwany los przydziela do naszego wagonu osoby cholernie ważne i niezbędne w tej naszej podróży, ale największą krzywdę powodują przesiadki, zmiana wagonu. nie mam siły patrzeć jak po raz kolejny szczęście bawi się ze mną w chowanego, czasami chcę wysiąść. tylko na stałym gruncie już nie będzie powrotu, bo pociąg z moim szczęście odjedzie daleko i nie będzie możliwości, aby zawrócił tylko dlatego, że ludki w mojej głowie mało robią. po prostu, mam jechać dalej w swoim wagonie i wierzyć, że on wróci? nie mam siły, ale boję się wycofać, bo zajechałam daleko i chyba nie ma sensu wysiadać tracąc wszystkie nadzieje, ale czasami stoję przy drzwiach i waham się nad wystawieniem stopy poza próg mojego pociągu, warto?
|
|
 |
A jak będziesz chciał zobaczyć jak wygląda moje szczęście, spójrz w lustro! ♥
|
|
 |
Bądź od czasu do czasu bezczelny, brutalny, pociągnij ją za sobą, przyciśnij do ściany i pocałuj tak, żeby straciła oddech!
|
|
 |
Nigdy nie żyj w obawie przed śmiercią
|
|
 |
idąc wtedy za rękę, w Twojej za dużej bluzie byłam cholernie szczęśliwa, widząc spojrzenie innych czułam satysfakcję , że to ja mam Ciebie
|
|
 |
Nie czarujmy się nie ma tu już nic .. ;*(
|
|
 |
Godzina wychowawcza . Siedziała ze słuchawkami w uszach , słuchając kolejnych tekstów Małpy . Bity idealnie współgrały z biciem jej serca , a oczy idealnie zatracały się patrząc na niego - do niedawna jeszcze , największą dla niej miłość . Klikał w klawiaturę telefonu , totalnie odłączony od świata . Momentalnie na jej ramieniu pojawiło się dziwne kłucie , to przyjaciółka wbijała jej palce w ramię . Niechętnie wyjęła jedną słuchawkę z ucha , rzucając do niej tylko oschłe - Co znowu ? - Pewnie znów pisze do swojej nowej laski , widziałam go wczoraj z jakąś panienką na osiedlu , niezły typ , minął miesiąc a on już ma inną .. nie marnuj na niego czasu - Wysłuchała z cierpliwością tego co miała do powiedzenia , mimo iż nie widziała w tym sensu . Nie interesowała się jego życiem , to z kim się spotyka , nic ją z nim już nie łączyło . Wzruszyła tylko ramionami , wracając do rapu . Poczuła wibracje trzymającego w dłoni telefonu: '- Nie zapomniałem , pamiętaj . '
|
|
 |
I jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że inna teraz leży u twojego boku gładząc rzeźbione miesiącami z ogromnym wysiłkiem, moje ukochane, mięśnie otaczające starannie twoje kamienne serce...
|
|
 |
ej oczy gasły, uśmiech zbladł, słowa nabrały pustego brzmienia. A serce biło cichym, nierytmicznym dźwiękiem
|
|
 |
Dzięki smutkowi bardziej przeżywany radość i bardziej cenimy każdą chwilę szczęścia.
|
|
 |
Dzięki smutkowi bardziej przeżywany radość i bardziej cenimy każdą chwilę szczęścia.
|
|
 |
Jesteś moim pragnieniem szkoda tylko,że pragnienie nie ma szans
|
|
|
|