 |
słuchawki w uszach a w nich muzyka, która do mnie przemawia. i wiesz co? chuj obchodzi mnie co będzie jutro. | endoftime.
|
|
 |
a w tamten wieczór Jego usta były zimniejsze niż dotychczas, Jego dłoń trzęsła się kiedy trzymał mnie, Jego głos drżał z każdy słowem coraz bardziej, był tak cholernie chłodny jak nigdy wcześniej. | endoftime.
|
|
 |
mój mega zajebisty pies ściągnął mi swoją łapką kolczyka z nosa , a teraz za chuja nie mogę go włożyć . podejrzewam, że zarosła mi od spodu dziurka . w chuj boli i jestem w chuj wkurwiona . amen .
|
|
 |
mój dwunastoletni kuzyn ustawił opis na gg 'szukam dziewczyny'. kiedy to zobaczyłam, zaczęłam się śmiać. zeszłam do niego piętro niżej i stwierdziłam, że musimy porozmawiać. nie wiedział o co mi chodzi, więc zaczęłam od początku. - widziałam twój opis na gg. zmień go. świadczy tylko o tym, jak mało wiesz o życiu i miłości. dziewczyny nie szuka się w taki sposób. to dziecinne. właściwie w ogóle się jej nie szuka. ona sama przychodzi w odpowiednim momencie. poznajesz ją i zdajesz sobie sprawę, że to ta jedyna. - powiedziałam spokojnie. - przestań mi prawić morały. nie będę czekać wiecznie. wolę szukać ją w taki sposób, niż w ogóle jej nie znaleźć.- wykrzyknął. popatrzyłam się na niego i westchnęłam. nic nie rozumiał. dzieciak. / mojekuurwazycie
|
|
 |
A ENDOFTIME TO KTOŚ W OGÓLE LUBI? ♥
|
|
 |
serio, nie potrafię tak po prostu żyć z tymi bliznami w podświadomości. serio, nie jestem z tych którzy zapominają po kilku dniach, o tym co się działo i jak się czuli. serio, coraz częściej mam wrażenie, że płuca kurczą mi się tak, że nie mogę już oddychać. | endoftime.
|
|
 |
|
przecież dobrze wiesz, że nie ufam ludziom i boję się głębszych uczuć. znasz ten schemat gdy cofam się do tyłu przestraszona ludzką nienawiścią. pamiętasz wyraz mojej twarzy kiedy bałam się oddychać, bo wydawało mi się,że moja żebra pękną pod naporem złego powietrza. /esperer
|
|
 |
idąc z bratem przez miasto, tradycyjnie słuchaliśmy GrubSon'a . śpiewaliśmy mając wyjebane na wszystko i na wszystkich. w pewnym momencie usłyszeliśmy, że ktoś śpiewa z nami. GrubSon! obróciliśmy się i faktycznie on tam był. zaczęłam płakać jak pojebana. brat mnie przytulił, abym się uspokoiła, ale sam nie mógł wydobyć z siebie głosu. Gruby zaczął się śmiać i powiedział 'uwielbiam takich fanów jak wy, a teraz chodźcie, cykniemy sobie foty, bo jestem tu tylko na chwilę przejazdem'. wracając do domu, nie mogliśmy uwierzyć w to co przed chwilą miało miejsce, ale był to zdecydowanie najlepszy dzień wakacji . / mojekuurwazycie
|
|
 |
wzięliśmy deski i wyszliśmy z domu. mieliśmy w planie iść do skateparku, ale brat oczywiście musiał coś wymyślić i zaproponował lody. nie zaprotestowałam. minęła godzina zanim kupiliśmy to co mieliśmy w zamiarach i w końcu poszliśmy pojeździć przy nucie GrubSon'a. nie jeździliśmy na poważnie, aby udoskonalić swoje umiejętności. wygłupialiśmy się do tego stopnia, że byliśmy bliscy wylądowania w szpitalu, przez połamanie nóg. kiedy nam się znudziło, usiedliśmy na murku, nabijając się z początkujących, którzy nie mieli zielonego pojęcia o desce czy bmx.ciągnęliśmy łacha z każdego, kto się wyjebał, pomijając fakt, że kiedyś my zaczynaliśmy tak samo. wreszcie stwierdziliśmy, że czas iść pojeździć po mieście, wkurwiając przy tym ludzi. śmialiśmy się jak pojebani z niczego. nagle zobaczyliśmy, że mój były z jego byłą idą za rękę. zamurowało nas. stanęliśmy po czym wybuchnęliśmy śmiechem, mówiąc równocześnie 'są siebie warci.' / mojekuurwazycie
|
|
 |
tracić z Tobą oddech, resztki moralności i samokontrolę. tak, tego bym chciała najbardziej.
|
|
 |
czujesz ten klimat jak w pierdolonej windzie, choć ciałem jesteś tam, to myślami gdzie indziej.
|
|
 |
a z okazji dnia matki, który był już dawno postanowiłam, że nie będę kupowała kwiatów, które prędzej czy później zwiędną. w zasadzie nie zrobiłam nic nadzwyczajnego. przygotowałam kolację, a na kartce z bloku technicznego napisałam 'kocham cię, mamo' . niby nic wielkiego, ale doprowadziło mamę do łez. / mojekuurwazycie
|
|
|
|