 |
tak, wiem, że dzień matki był już dawno ale dzisiaj chciałam ci coś napisać. to nic, że tego nie przeczytasz, baa, nie wiesz nawet, że taka strona, jak 'moblo' istnieje, ale mam nadzieję, że jesteś świadoma tego, jak bardzo cię kocham i jak wiele zawdzięczam. wiem, że nieraz jestem nie do zniesienia, ale na tym polega życie. przecież nie wszystko zawsze będzie kolorowe. dziękuję mamo za wsparcie, które mi dajesz, troskę i serce, które mnie kocha. kocham cię. / mojekuurwazycie
|
|
 |
kuzyn, bawiąc się moim telefonem, przeglądał obrazki . zatrzymał się na pacyfie. przyglądał się jej z 5 min po czym wyskoczył do mnie z tekstem ' wyślesz mi tą głowę ? ' . koocham go ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
ważne są fajne wspomnienia, a nie rozsądne decyzje.
|
|
 |
jak guma do żucia, przeżuwając tworzysz wspólne wspomnienia, obiecujesz, przyciągasz i stajesz się kimś ważniejszym niż tlen, a potem nagle kiedy traci smak wypluwając odbijasz Ją na bok i bierzesz kolejną powtarzając ten układ po raz kolejny. | endoftime.
|
|
 |
powiedź mi tylko, że to było tylko jebanym snem, że to wszystko nie miało miejsca, że nigdy się nie wydarzyło, a Ty nigdy nie czułeś tego czego ja byłam pewna od początku. no powiedź kurwa, a obiecuję, że dam sobie siana i odejdę jeśli tego właśnie będziesz ode mnie oczekiwać. | endoftime.
|
|
 |
wiesz, że w każdej chwili może odejść, zostawić Cię samą, zranić Cię a pomimo tego ufasz mu bezgranicznie mając tą codzienną nadzieję, że następnego dnia nadal będzie przy Tobie. | endoftime.
|
|
 |
i chociaż w chuj chciałabyś być tą jedyną, którą kochałby i uwielbiał z dnia na dzień coraz bardziej to nie możesz, bo dobrze wiesz, że to nie realne by był tylko dla Ciebie. | endoftime.
|
|
 |
jebie mnie zdanie takich młodych kurewek, które zamiast zapierdalać na swoje utrzymanie to pierdolą na każdą stronę to co wjebie się do bani, sorry. | endoftime.
|
|
 |
i w sumie coraz bardziej jebie mnie to czy nasz kontakt, zaufanie kiedykolwiek odbudujemy. chciałam, ale najwidoczniej chęci odchodzą gdy uświadamiam sobie, że tylko ja się o to staram. | endoftime.
|
|
 |
nikotyna, kofeina i amfetamina zawsze miały dla mnie słodki smak.
|
|
 |
krztusiła się jego powietrzem, widocznie nadmiar szczęścia też może zabić.
|
|
 |
poszłam. wcale nie ogarniał mnie strach. przecież ta lafirynda mi nic nie zrobi. to ja ją zniszczę. kiedy ją zobaczyłam, zbierało mnie na wymioty. mało tego, lizała się z kolejnym facetem, który był jej następną ofiarą. dziwka - pomyślałam. sorry, że przeszkadzam, ale chciałam ci tylko wygarnąć, szmato. puszczasz się na lewo i prawo, robisz facetom złudne nadzieje. spoko. mam na to wyjebke, ale jak jeszcze raz dotkniesz mojego brata, to porozmawiamy inaczej, a twój wytapetowany ryj będzie wyglądał tak, że na ulicę z nim nie wyjdziesz - powiedziałam. już miałam iść, kiedy ta pociągnęła mnie za bluzkę. chce wojny, to będzie ją miała. przyjebałam jej , dodałam kilka słów i poszłam. nie pozwolę tej kurwie szmacić się do mojego brata. / mojekuurwazycie
|
|
|
|