 |
Chciałbym kiedyś się obudzić bez problemów i bez zmartwień i bez lęków i upajać móc się tlenu każdym haustem. Nie mów mi już co mam robić jak mam żyć bo to nie ważne dziś. [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Szukałem sensu pośród ulic i szukałem pośród ludzi, ale chyba nie ma sensu szukać sensu tu dziś. Co życie daje wart obrać kolejny rok nad kartką.. ta i piszę w nocy bo przeszkadza mi już światło dnia. [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Ile wytrzymać można bólu? Nie wiedziała, który większy, na psychice czy na rękach. Ile musiała rozbić murów moralności? Ile lat musi upłynąć żeby przestała o tym pamiętać? [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
"przyjeżdża w nocy, bo nie może spać i pyta czy wyjdę zapalić, chociaż kurewsko nienawidzi fajek w moich ustach. zabiera mnie do miejsc o których nie miałam pojęcia, zwiedzamy świat. ohh kurwa i jedziemy znacznie za szybko, ale przecież raz się żyję. bo jak zginąć to razem. i śmiejemy się, wygłupiamy, szalejemy, i żyjemy, naprawdę żyjemy, tak jak nigdy dotychczas."
|
|
 |
|
Kocham go, naprawdę, ale chyba każdy z nas miał taką jedną miłość. Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intenstywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości. Tyle, że wszystko runęło, bo dostaliście tą szansę za wcześnie by móc ją w pełni wykorzystać. Kocham mojego chłopaka, ale miałam taką miłość.../esperer
|
|
 |
Przeraża mnie to, że w życiu będę musiała przeżyć kilka końców, które całkiem mnie rozpierdolą./esperer
|
|
 |
Jak to możliwe, że najlepsza jestem w smutku? Przecież tak go nienawidzę, boję się go, przerażają mnie chwile, kiedy muszę zostać z nim sama, ale to właśnie w nim jestem najlepsza. Nie byłam dobrą przyjaciółką, bo zbyt często łamałam obietnice, nie byłam dobrą uczennicą, bo ciągle oszukiwałam, nie byłam dobrą córką, bo kłamałam w żywe oczy, nie byłam dobrą kochanką, bo kochałam za mocno. Tylko smutkiem byłam dobrym. /black-lips
|
|
 |
|
Jest tylu chłopaków na świecie, tylu chłopaków, którzy mają jedną wadę - nie są Tobą. / s.
|
|
 |
Przyznaję się-przed sobą, Tobą i całym światem, jestem tchórzem. Jestem cholernym tchórzem, nawet przez myśli, które nakazują mi rzucić to wszystko, rozciąć nić, i uciec, nie na chwilę-na zawsze. Przepraszam kochanie za to, że musisz to przechodzić, moje chwile słabości i słowa, które ranią Twoje serce. Chcę żebyś wiedział, że co by się nie działo, jak wiele słów by nie padło-ja wciąż będę wiernie przy Tobie trwać, i kochać najmocniej. Nieważne jak mocno wydawałoby mi się to trudne, i z jak wielkim bólem będę musiała się zmóc, byśmy przetrwali-poradzimy sobie r a z e m./shoocky
|
|
 |
Nigdy nikomu nie ufaj, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany.
Carlos Ruiz Zafón
|
|
 |
Postanowiłem zostać w łóżku do południa. Może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze.
Charles Bukowski
|
|
 |
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
|
|