 |
Zaprzyjaźniona z samotnością stanęła przed
wielkim dylematem, gdy wtargnął do Jej serca.
|
|
 |
byłam dziwnym dzieckiem. Nie chciałam jeździć na zakupy, ubierać lalek Barbie czy upiec ciasta. Kochałam jazdę na deskorolce, strzelanie pistoletami na kulki i bitwy z chłopakami.
|
|
 |
ugryzę Cię prosto w serduszko niczym zwierzę, które chce wyssać miłość.
|
|
 |
i żeby nie było zbyt pięknie , to musiało się coś zjebać .
|
|
 |
mam ochotę ogłosić całemu światu jak bardzo jestem nieszczęśliwa, ale wiem, że nikt i tak by na to nie zwrócił uwagi.
|
|
 |
jesteś moją zieloną truskawką, z utęsknieniem czekam aż dojrzejesz.
|
|
 |
chcesz prawdę ? prawdy możesz nie udźwignąć .
|
|
 |
pamiętam , jak kiedyś robiłeś z siebie idiotę , tylko po to , żebym się uśmiechnęła .
|
|
 |
a wszyscy mieli ją za grzeczną dziewczynkę dopóki nie zobaczyli jej z nieodpowiednim towarzystwem, z papierosem w ustach.. a to wszystko było przez tego jednego, którego chyba wciąż kochała..
|
|
 |
podziwiam wyobraźni tym u góry , za wymyślenie mi takiego scenariusza .
co wy kurwa jaracie ?
|
|
 |
mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
 |
i nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka.
|
|
|
|