|
Popatrz, te oczy nigdy nie zaznały szczęścia.
|
|
|
Chciałam Ciebie mieć, dostałam wspomnienia o Tobie.
|
|
|
Nawet w środku nocy jesteś głównym bohaterem mojej bajki, chłopcze.
|
|
|
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
|
Nigdy nie będę miała możliwości upiec mu ciasta, pójść na spacer, zasnąć mu na ramieniu w kinie, wysmarować go czekoladą, rozśmieszyć do łez, ugryźć w ucho i niepotrzebnie zacząć się kłócić. Dziwne uczucie.
|
|
|
Oderwę się od rzeczywistości. Zapomnę. Tak po prostu. Pstryknę palcami, a Ty znikniesz.
|
|
|
Żałuję, że nie można zakopać uczuć, mając tą pewność, że już nigdy nie wrócą.
|
|
|
Dla mnie już nie jesteś nikim ważnym. To serce jeszcze czasem mówi mi o Tobie.
|
|
|
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
|
Zastanawia mnie, czemu to z reguły ja zachęcam Cię do spotkania, dopytuje czy nie miałbyś ochoty się spotkać, a Ty nic nie robisz? Co jest do cholery, gdzie sie podziali prawdziwi mężczyźni, którzy walczą o kobietę, zabiegają o nią. Nie uśmiecha mi się ciągłe wykonywanie Twojej roli za Ciebie, mój Drogi.
|
|
|
Zaciskam wargi, do oczu napływają łzy. Serce jakby boli, a z twarzy znika uśmiech. Puszczam Twoją ulubioną piosenkę i wspominam wspólne chwile. Właśnie tak tęsknię.
|
|
|
Zaślepiona Jego uśmiechem, nie martwiłam się o przyszłość.
|
|
|
|