 |
ona pozostała sama, pozostały marzenia, tysiące wspomnień, cudowne chwile . o których dziś musi zapomnieć.
|
|
 |
patrząc w dzisiejszych dniach na otaczających nas lovelasów, mam ochotę zostać lesbijką.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest twoje serce.
|
|
 |
To ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej.
|
|
 |
a wrzesień tylko popierdoli wszystko jeszcze bardziej.
|
|
 |
sny bywają za bardzo prawdziwe.
|
|
 |
Zaczyna się powolne mijanie codzienności.
|
|
 |
[…] wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego „wspaniale” wygląda mniej więcej tak samo. […]
A potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej. ”
|
|
 |
Kiedy coś uparcie gaśnie - zaufaj iskierce nadziei.
|
|
 |
Może myślisz, że to dla mnie łatwe, ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem.
|
|
|
|