 |
A ja wiem, że noc ma w sobie głębie, rozkosz pochłaniana przez mgłę
|
|
 |
Bezwstydnie opycham się życiem. Chcesz gryza?
|
|
 |
zwyczajnie mnie zredukuj, zniweluj, oducz bycia, będę wdzięczna
|
|
 |
Odpicowana jak stróż w Boże Ciało poszłam w świat. Było fajnie
|
|
 |
Wszyscy ludzie szarzy albo czarni. I jacyś tacy nieszczęśliwi. Dżizas.
|
|
 |
Tak zwyczajnie. Nieco wzniośle. Psychopatką muszę być łącząc te różności.
|
|
 |
Od dziś kontroluję wszystko co jest we mnie autodestrukcyjne
|
|
 |
dzieci diabła o twarzy anioła z bliznami
|
|
 |
Życie to brutalna zapierająca dech w piersiach zabawa
|
|
 |
Wolnosć odebrano nam w drugim roku życia, kiedy kazali nam sikać do nocnika
|
|
 |
Wszystko oddam za jakiś tam mały uśmiech, ewentualnie za pomarańczę...
|
|
 |
Nie zniszczysz mnie, jak feniks z popiołu wstane, odrodze sie ..
|
|
|
|